dzien 3
Juz zlecialo po tym obzarstwie ze 2 kg...ale nadal jest 58! duzo ale mniej...
w szkole jakos tam idzie z ocenami...choc z fizy grozi mi 4 ale na sie zalatwic piątaka.
Z kumplami fajnie. Zakumplowujemy sie z Klaudią,Werą, Radkiem, Michalem, Izą...są spoko tylko widze jak sie stoczyli...ale nie jest zle
Z radkiem mi wyljdzie...?? nie wiem ja mam pecha w milosci...a dzis w nocy snil mi sie Krystian...eh kiedy ja w koncu zapomne...co on ze mnie zrobil...? sporo problemow przez niego mialam...ale i rownie sporo radosci...jaka ja bylam wtedy szczesliwa...dawne dzieje. Czas najwyzszy na jakąs nową ciekawą znajomosc...wakacje idą a ja sie zmieniam na lepsze...moze kogos wyrwe wkoncu..ile mozna byc samotnym?? Nawet najmniej atrakcyjna fizycznie laska moze miec faceta, liczy sie pewnosc siebie!
Mama mi gotuje dietetycznie i to mnie ciesze...bardzo smakują mi takie dania...szczegolnie rybka i kurczak
Jutro znowu musze isc do psycholozki...ciekawe co bedziemy teraz robic
Dzis
7.00 owsianka i otręby z mlekem
10.00 jablko
12.30 kefir
15.30 pomidorowa z makaronem, troche mlodych ziemniaczkow, 6 plastrow pomidora, kawalek gotowanego na wodzie kurczaka
18.00 10 truskawek, warzywa na patelnie
wstyd sie przyznac- cwiczenia- nic poza wfem ale dobre chociaz to..jutro do roboty
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
tusiaczekkk22
9 czerwca 2009, 21:58hej :) wazne ze sie podnioslas, teraz nie mozesz sie juz poddawac ! jak czujesz ze nie dajesz rady, ze chcesz sie rzucic na jedzenie, zmus sie.. i nie jedz, pokonaj napad, i tak dobrze ci idzie oby tak dalej !! :* i pisz jak tam bylo u psycholozki. a ja w przeciwnienstwie do Ciebie kolejny raz nie dalam rady, znowu to samo ;( kompletnie nie moge sie zmotywowac :/ stracilam te sile ktora kiedym mialam pol roku.. :(
Reptylia
9 czerwca 2009, 19:27Ja biegam 25min ale na początku biegałam znacznie mniej(były to bardziej marszo-biegi). Zupełnie się z Tobą zgadzam liczy się pewność siebie(której czasem mi brakuje)!