Witam,
Trochę czasu nie dodawałam tu wpisu, lecz codziennie tu zaglądam. Miałam w szkole dni otwarte. Dzięki temu był na te dwa dni spokój ze szkołą. Ja z koleżanką, z racji, że jesteśmy w klasie matematyczno fizycznej miałyśmy przygotować jakąś prezentację dotyczącą tego profilu. Zadanie niełatwe. Ludzie gdy widzą hasła MATEMATYKA lub FIZYKA od razu uciekają. Ale wpadłyśmy na świetny pomysł. Robiłyśmy różne doświadczenia. Punktem programu był wybuch wodoru. Ten pomysł okazał się strzałem w 10! Zainteresowanie było na prawdę spore, jak na osoby, które przyszły na te dni otwarte, by nie być na lekcjach we własnej szkole. Podchodzili również do nas uczniowie naszej szkoły i co chwile ktoś chciał jakiś mały pokaz...
Wykorzystałam wczorajszy dzień na przejażdżkę rowerem. Zrobiłam z kumpelą ok. 10 km. Mam zamiar do końca tygodnia zrobić co najmniej dwie godzinne przebieżki:D Wszystko po to, by w niedzielę na wadze ujrzeć liczbę mniejszą niż 60:D
Dziś
1. 3/4 miseczki płatków Nestle Fitness jogurtowych z mlekiem
2. Activia 195 g
3. Bułka grahamka
4. Zupa brokułowa, ziemniaki, 3 paluszki rybne
5. 2 średnie jajka o jedno malutkie
Trochę czasu nie dodawałam tu wpisu, lecz codziennie tu zaglądam. Miałam w szkole dni otwarte. Dzięki temu był na te dwa dni spokój ze szkołą. Ja z koleżanką, z racji, że jesteśmy w klasie matematyczno fizycznej miałyśmy przygotować jakąś prezentację dotyczącą tego profilu. Zadanie niełatwe. Ludzie gdy widzą hasła MATEMATYKA lub FIZYKA od razu uciekają. Ale wpadłyśmy na świetny pomysł. Robiłyśmy różne doświadczenia. Punktem programu był wybuch wodoru. Ten pomysł okazał się strzałem w 10! Zainteresowanie było na prawdę spore, jak na osoby, które przyszły na te dni otwarte, by nie być na lekcjach we własnej szkole. Podchodzili również do nas uczniowie naszej szkoły i co chwile ktoś chciał jakiś mały pokaz...
Wykorzystałam wczorajszy dzień na przejażdżkę rowerem. Zrobiłam z kumpelą ok. 10 km. Mam zamiar do końca tygodnia zrobić co najmniej dwie godzinne przebieżki:D Wszystko po to, by w niedzielę na wadze ujrzeć liczbę mniejszą niż 60:D
Dziś
1. 3/4 miseczki płatków Nestle Fitness jogurtowych z mlekiem
2. Activia 195 g
3. Bułka grahamka
4. Zupa brokułowa, ziemniaki, 3 paluszki rybne
5. 2 średnie jajka o jedno malutkie
Dziewczyny, zapraszam Was do grupy wsparcia i marcowej akcji- rywalizacji:D
biedronka1802
31 marca 2011, 09:47fajnie,że dałaś znak życia i dzięki temu wiadomo,że u Ciebie ok:) podziwiam Twój zapał do nauk ścisłych (ja zawsze byłam ciemna jak ''tabaka w rogu'',zwłaszcza z matmy). Pomysł z eksperymentem świetny,chciałabym zobaczyć coś takiego. Dietka jak widzę w najlepszym porządku,bez najmniejszej wpadki. Ćwiczenia również ok.Trzymam kciuki za ''5'' z przodu. uda się,zobaczysz!
marycha43
30 marca 2011, 21:05na pewno bedzie mniej! kocham te wysiłkowe endorfiny one napędzają do działania :D też musze wyciagnac rower z piwnicy :)
materialGirl
30 marca 2011, 20:21Oj takie wycieczki rowerowe z przyjaciółką są fantastyczne. Ile ja bym dała sie na taką udać. Niestety teraz moje całe życie pochłania nauka.
Blackberrys
30 marca 2011, 20:09jak ładnie! oby tak dalej;** 3 maj się!
cytrusekk
30 marca 2011, 19:54super Ci idzie.! cieszę się ;*
SheIsEvil
30 marca 2011, 19:39no i juz kg mniej! :) jeszcze troche i bedzie 58
szafirek.21
30 marca 2011, 19:33ładne menu:):) a jak się postarasz na pewno ujrzysz tą 5 na przodzie;):) Trzymam za to kucki:):*