Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień jak codzień
19 stycznia 2011
Witam,
Daje rade, choć przez okres mam ochotkę co nieco przekąsić. Na szczęście jutro jest jego ostatni dzień:D Ale nie dam się. Zaraz pójdę pobiegać:D
Właśnie miałam kolędę... ehh nie lubię kolędy, dla mnie zawsze jest jakaś taka krępująca. A do tego proboszcz przyszedł... Ale nie było źle:D
Za tydzień mam wycieczkę na lodowisko. I niestety do Mcdonalda też.... Czy są tam jakieś niskokaloryczne rzeczy... jak ja wytrzymam jak wszyscy oprócz mnie będą jeść... Musze obmyślic jakąś wymówkę....
Dziś
1. Płatki Frutina z mlekiem
2. Jogurt 375 g
3. Jabłko
4. Rosół z makaronem, kurczak gotowany, brokuły, kasza gryczana
5. Szklanka mleka, activia 125 g
Za dziś 4 pkt, za wczoraj i przedwczoraj tez
Marzena222
20 stycznia 2011, 06:32Możesz powiedzieć że brzuch Cię boli;D ale powiem ci ze jak byłam ostatnio w Mcdonaldzie sałatki;P Wiec mozesz sobie zamówić;)
marycha43
20 stycznia 2011, 00:23ja jak chodze do mac`a ze znajomymi to biore salatke, ma praktycznie 0 kcal ( oczywiscie bez sosu) albo j.w. jabuszko :)powiedz, ze sie strułas poprzedniej nocy i nie masz ochoty jesc nic innego, chcoiaz penwie bedzie Ci ciezko :) JA kolęde mam jutro... a w sumie nawet dzis ;P tez nie lubie tego...krepujaco i sztywno... no ale raz w roku mozna to przezyc ;)
sunnysunny
19 stycznia 2011, 21:28jabłko! jabłka tam są okey! (chociaż i tak śmierdzą mi jakąś chemią:D) owocojogurt, nawet szejk! zawsze to lepsze, niż hamburger, który zjadam dwoma gryzami...:)
Parisss
19 stycznia 2011, 20:56muszę Ci napisać, że w porównaniu z kiedyś jesteś chodzącą super laską ;)) nowe ciuszki super ;)) ;] a szczególnie mnie sie podoba ta spódniczka nowa ;) cudeńko .. świetnie ci idzie ;)
cytrusekk
19 stycznia 2011, 20:23sałatka.! ;) Grillowany kurczak ;) ma tylko 124kcal w 100g ;)
niemusisz
19 stycznia 2011, 19:37sałatkę zjedz :)
SheIsEvil
19 stycznia 2011, 19:32Mozesz cos zjesc w McDonaldzie bo to spalisz :)
Vanilla.
19 stycznia 2011, 19:27Oby tak dalej!