Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 140.



Dzień 140.

Jest w porządku. Najlepszym porządku. No może poza paroma sprawami... ale dieta idzie świetnie... W tym tygodniu musicie za mnie trzymać mocno kciuki bo Violent lubi się objadać jak ma dużo sprawdzianów na głowie... ale teraz się nie da:D No i jutro Mikołajki... Obym się nie nażarła tego ciasta w szkole i małych czekoladowych mikołajów, które dostanę pod poduszkę;D


Moj brzuszek... trochę spulchniał ale nieźle się prezentuje...




Zbliżają się Święta.. nie wiem jak wy ale ja nie czuję tej atmosfery... nie czuję tego... I nigdy specjalnie nie czułam... Mi się Święta kojarzą z zapierniczaniem....

Chciałabym już ważyć 56 kilo... ojj... po Świętach jadę na narty, wtedy na pewno schudnę do swojego celu:D muszę go wkońcu osiągnąć... nie ma ze szkoła... 1. wrzesnia ważyłam 59,5 kilo... czyli tyle co teraz... chudłam i tyłam, chudłam i tyłam przez te 3 miesiące... już bym dawno osiągnęlą cel gdyby nie moja głupota... Nie mam zamiaru tego ciągnąc w nieskończoność...!!!

Dziś
1. kasza manna
2. pomarańcza, kawa z 200 ml mleka
3. serek wiejski
4. 2 jogurty naturalne 370g
5. serek wiejski lub jogurt




  • Parisss

    Parisss

    5 grudnia 2010, 16:33

    przy tej wadze, wyglądasz świetnie także nie narzekaj ;* :)

  • cytrusekk

    cytrusekk

    5 grudnia 2010, 13:30

    wyglądasz cudownie moim zdaniem, ja bym już nic nie robiła ;*. a ja uwielbiam ten stan przedświąteczny. matko.! jest cudnie ;*

  • OoOnNaaA

    OoOnNaaA

    5 grudnia 2010, 12:23

    no to startowałyśmy z taka sama wagą ;) ja w tym tygodniu też mam mase sprawdzianów, a jak mi się nie chce uczyć... :) ehh, no ale trzeba.. ;] 3maj się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.