Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 123:D Cudem uniknelam napadu...


 

Dzien 123.

Wczoraj juz tak malo brakowalo ojj.... Juz siegalam do lodowki... i skonczylo sie tylko na jednym jogurcie... to chyba jakś cud... Dzis slodycze leza na stole( ciacha czekoladowe i wafelki) a do tego są naleśniki i pyszny marakon ... ale nie zjem.. nie chce mi się nawet. Ten Slimitin jest swietny:D

Wszystko przez to ze się stresowalam testu z polskiego, bo nie jestem zbyt dobra w humanistycznych przedmiotach, za to jestem dobra w ścisłych... ale juz mam ten test  za sobą...

Jutro są zawody miedzyklasowe i dziewczyny nie mogą grac... jestem oburzona... dyskryminacja jakas:/

Dzis

1. kasza manna

2. jablko

3. jogurt 375 g

4. grochowa, marakon penne

5. jogurt natuarln 350 g

Dzis skonczylo się wyzwanie w grupie. W 10 dni spadlo mi 1,5 kg. Niezle. Byla dziewczyna ktora zrzucila 2, 5:D Ale koks:D

Dzis musze wkoncu pocwiczyć. Zrobię A6W

  • Parisss

    Parisss

    19 listopada 2010, 17:37

    Kochana jestem z ciebie na prawdę dumna ;)) ja niestety dzisiaj bardzo dużo zjadłam :< ale trudno przecież nie będę teraz popadać w bulimię .. jutro na prawdę dam z siebie wszystko :))

  • kasiolekkk

    kasiolekkk

    18 listopada 2010, 18:36

    noo gratuluję ze ci sie udało uniknac napadu;) ;**

  • justynaa0

    justynaa0

    18 listopada 2010, 17:53

    gratuluje powstrzymania się ;]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.