Dzien 99.
Kurcze jutro juz 100 dni mojego odchudzania... no w sumie przez te dni moze z hmm 80 pare bylo dietkowych. Ale nie jest zle. Dzis sie balam, poniedzialki sa ciezkie. Spalam 5 godzin... Ale dalam dzis rade, bylo dietkowo. Niedlugo pocwicze:D Wczoraj 45 minut rowerku. Za tydzien niby sie konczy moja dwutygodniowa dieta... moze by to tak przedluzyc???
Dzis
1. kasza manna
2. bulka sojowa
3. talerz ogorkowej, 2 skrzydelka kurczaka, duszona cukinia z papryka, ziemniaki
4. jogurt naturalny 350 g.
Z humorem juz ciut lepiej... ciut
DZIS 1. DZIEN A6W
Trzymajcie sie laseczki
madziuszkaa
25 października 2010, 21:42super sobie radzisz mysia :*:* i ładne menu :D