Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale mnie zadziwiacie!!!!!!!!!!!
5 czerwca 2006
Prawie pół roku minęło odkąd tu zaglądałam. Nieźle Wam idzie - wszystkim. Mam nadzieję, że to doda mi sił. Mi przez te pół roku przybyło około kilograma. Ale to nie znaczy, że sobie pozwalałam bez granic. Ciągle walczę tyle, że brak mi wytrwałości i systematyczności. Do południa dietka a wieczorem batonik. Ach te słodycze....Dlaczego są takie kuszące. Gdyby ich nie było ważyłabym chyba ze 40kg. Tylko z nimi mam problem. Ale teraz do roboty.Będę Was gonić. Obiecuję!!! Za miesiąc wakacje. Może u nas nie będzie okazji pokazać się w bikini, ale ja lecę daleko i tam będę musiała się pokazać.
nitusia
5 czerwca 2006, 11:34no pewnie że tak troche czasu sobie daj a jak waga bedzie spadac to bedziesz taka nakręcobna ze to jedak dziala ze szok,....te kilogramy w dół to naprawde największamtywacja i suprer szczęscie zobaczysz tobie też się uda...pozdrawiam i trzymam kciuki....