Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podsumowanie diety :)


waga 21.07: 66,7

waga 01.09: 64,7

spadek całe 2 kg

obwód tali 21.07: 78 cm

obwód talii 01.09: 73 cm 

czyż życie nie jest piękne?

dla osób które nie widzą powodu do szczęścia:

wg powyższych pomiarów (bez analizatora składu ciała) wiem że tracę tłuszcz a nie tracę cennych składowych mego ciała jak mięśnie czy woda która systematycznie się podnosi i nawadnia oraz ujędrnia moją skórę :) 

lustro potwierdza bo skóra się coraz bardziej napina :)

mniej spektakularne wyniki mam w pasie ale mam wrażenie ze znów mam pełne jelita i to wpływa na błędny wynik 

bo było 87 jest 84 czasem bywa 83 ale widzę że boczki są mniejsze dużo mniejsze

ale fotki zrobię w okolicach wejścia na analizator czyli ok 18.09 

aby było co porównywać

jeżeli mój plan się powiedzie to będzie redukcja bez utraty masy mięśniowej i tylko zrobić sobie plecy zimą i będę idealna :D lol

tylko niech się wreszcie zrobi redukcja do końca :D w końcu. 

  • megan292

    megan292

    1 września 2015, 09:53

    Laska, gratki!! Chudniemy podobnym tempem, czyli pomału, ale skutecznie :)

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      1 września 2015, 11:03

      bo wiemy że im szybciej tym więcej nie z tego co trzeba lub totalnie na odwrót niż trzeba - znaczy ja wiem i mam nadzieję że Ty też, tylko że ja nie robię cardio :D ale i mam z czego schodzić jeszcze ..... w przeciwieństwie do Ciebie? tylko się tam nie wysusz i nie wymęcz bo jak Art mawia bikiniara ma być świeża i nie wymęczona :)

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      1 września 2015, 11:05

      i wolę jak mówi się do mnie per pasztecie niż laska bo na słowo laska sprawdzam czy katabolizm mi zadka nie zeżarł :D strasznie to stresuje. A wiadomo pasztet (szczególnie paleo) jest smaczny :D.

    • megan292

      megan292

      1 września 2015, 11:11

      Pewnie, że wiem, dlatego się tak trzęsę o te moje mięśnie i wcinam antykataboliki łyżkami na śniadanie, obiad i kolację ;)) Na szczęście póki co mięśnie mają się dobrze, a ubywa mi tłuszczu, jeszcze trochę i będzie 6pak ;) Wiesz, ja mam nadzieję, ze mnie Artur nie wysuszy tak jak np. Sforcię czy Anitę, bo 40-letni sucharek to może być kiepska opcja...

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      1 września 2015, 11:22

      hehe ja tylko jadę na samym wpc :D bez wspomagania ale wiadomo im mniej smalcu tym więcej cudów trzeba łykać, ale co tam, do 40 daleko jeszcze, a co do sucharka jak 6 pak będzie widać to już więcej odwadniać nie trzeba wg mnie ale co ja się mogę znać jak ja marmolada jestem (w słoik i do piwnicy) a tak z ciekawości daj mi znać przy jakim bf pojawi Ci się ten 6pak bo to mnie ciekawi - powinno być już przy 17 porządnie widać z tego co słyszałam ale wiesz każdy jest inny :) a schodzenie do 15% przy mojej tarczycy jakoś mi się nie widzi a jednak 6 pak mieć chcę nadal :D.. Zresztą przypomniałam sobie naszą korespondencję sprzed jakiegoś czasu jak pisałaś że nie będziesz schodzić poniżej 20% bf :D bo to nie zdrowe a ja marudziłam o 6 paku już wtedy :D..... czuję się matką Twojego sukcesu ahahaha :D

  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    1 września 2015, 09:33

    dzięki dziewczyny - dodam tylko że oprócz tego że nie leci nawet 1 cm tygodniowo, to jednak leci i zaczyna już być widać w konsystencji brzucha że robota jest dobra i nie przemęczam się treningowo - 3 x lajtowy trening siłowy bo zdrowie nie pozwala przywalić ciężaru :) a mimo to pięknie dopasowana dieta i trening siłowy czyni takie cuda.....

  • Obserka

    Obserka

    1 września 2015, 09:29

    gratulowac !!!

  • anpani

    anpani

    1 września 2015, 09:28

    Pięknie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.