już po @@@@ cycki nie maleją....
waga spadła o 3 kg - nie kojarzę abym aż tyle w czasie okresu nagromadziła wody
jakiś dziwny był no ale już spadło więc luzik
cycki nadal urośnięte
dieta? świetnie - wczoraj wracając z siłki miałam ochotę na coś słodkiego ale nie co kolwiek a 2 rodzaje słodkości - co wlazłam do drożdżówkarni to nic nie było
w ciąży nie jestem :)
tak wiec się obyło bez
ostatnio przestałam jeść moje jogurty migdałowo kokosowo czekoladowe na kolację (4 dni bez)
bo jakoś fazy na nie nie miałam
dziś zjadłam w południe bo nic ciekawszego nie miałam na szybko
o i takie tam
vitfit
3 grudnia 2014, 12:42Zazdroszczę Ci, ze tak poznałaś swoje ciało. To najlepsza przyjaźń jaką czlowiek może sobie zafundować :)
VikiMorgan
3 grudnia 2014, 12:53może i Ty poznasz,,,,
artosis
2 grudnia 2014, 15:51a ja narazie sie jeszcze tych jogurtow nie najadlam :) zwlaszcza ,ze ten co kupuje taki gesty jest i wychodzi taki gesty krem - moja przyjemnosc na sen :) dzisiaj zrobie sobie pulpety z indyka w sosie pomidorowym - lyzka koncentratu pomidorowego mnie nie zabije :) ale dalam dzis popalic z treningiem wohoho 1000 kcal peklo jak nic...tetno na biezni 170 +- wiec gites - nawet powiem ci ,ze balam sie ,ze bedzie gorzej ,ale dalam rade- zobaczymy jutro hahah :P
VikiMorgan
2 grudnia 2014, 15:53a ja się martwiłam takim tętnem u siebie :) widać to nie tylko mój problem. Jak słyszę że ktoś biegnie 13 km/h z tętnem 120 wymiękam....
artosis
2 grudnia 2014, 16:39wow 120 ? to niezla kondycha musi byc :) u mnie przy interwalach takie tetno to normalka raczej i chyba dobrze , bo jakbym miala 120 to chyba musialabym biec z 20 km /h zeby osiagnac takie tetno i miec jakis efekt bo 120 to jeszcze nic sie z fatem nie dzieje :P