zostałam dodana do czarnej listy za komentarz że nie ma co walczyć ze samym sobą bo i tak się przegra, Współpraca za to zaprowadzi na szczyt.
Prawda w oczy kole! Ale co tam jak ktoś chce to niech walczy.... a później napisze znów mi nie wyszło, mam wyrzuty sumienia i takie tam bzdury. Każdy ma prawo się okaleczać psychicznie, fizycznie i bilogicznie....
A co do mnie:
mój brzuch coraz mniejszy :) przynajmniej na razie się lekko się wchłania i skóra jest bardziej elastyczna - podniesienie tłuszczu w diecie dało pozytywne efekty
waga delikatnie w dół w sumie optymalnie bo od wczoraj 0,1 mniej - więcej nie trzeba a i waga sama pokazuje tylko 1 miejsce po przecinku
od wczoraj zeszłam na 1 litr soku pomidorowego bo ileż można pic 2 litry dziennie,
za to piję 1 l wody więcej
Dziś całkiem przyzwoicie mi się wstało z łóżka o 6:50 a nie jak zawsze ledwo zywa.....
zmiany ku lepszemu - BO NIE WALCZĘ
TEŻ WAM TEGO ŻYCZĘ....
kutkutdak
12 listopada 2014, 21:55Ojojoj, Ty zła niedobra... ;) Nie walczy się z kimś, kogo się kocha, a siebie trzeba kochać i dbać o siebie. To z kącika filozoficznego na siłowni, bo oprócz wszelakich wybryków czasem treserstwo popada w zadumę i prawi kazania. Trzeba dobrze zjeść, wyspać się, potrenować, być zajebistym i mieć czas na przyjemności, żeby potem niczego nie żałować. :)
VikiMorgan
12 listopada 2014, 22:21hehe tak. I pyta się to jakie jest Twoje ulubione ćwiczenie aby Ci przyjemność zrobić a jak już ledwo stoisz łobuz zada pytanie to co skakaneczka?
kutkutdak
12 listopada 2014, 22:36I jeszcze rzuci z miną kota z Cheshire: "patrz jak walczy... ciekawe czy to uśmiech, czy szczęskościsk" :D
VikiMorgan
12 listopada 2014, 22:51bu hahaha - dobre.
Obserka
12 listopada 2014, 21:31tu na Vitce? mnie tez jedna dodala, bo pisalam jak jest, a nie jak ona by chciala aby bylo. I co, ze kulturalnie? Nie bylo poklasku z mojej strony wiec wylot. Babka n-ty rok z waga ponad 100 ale siedzi, pamietnik pisze i sie odchudza ;)
VikiMorgan
12 listopada 2014, 22:22bo to trendy się odchudzać a kogo to obchodzi czy schudnie czy nie - to tak jak wiek i ilość dzieci kolejna wymówka aby nie schudnąć
justagg
12 listopada 2014, 11:27Dużo dziewczyn wrzuca wpisy i czeka na komentarze, niestety wiele z nich nie potrafi poradzić sobie z krytyką, co niestety jest smutne. Czasami lepiej nic nie pisać, niech sobie żyje w tej nieświadomości i przekonują się na własnej skórze...
VikiMorgan
12 listopada 2014, 11:38ja jej napisałam że mogę jedynie duchowo wesprzeć bo do walki się nie przyłącze i napisałam dlaczego :). Jej problem. Ja nie muszę chudnąć, moja waga mnie satysfakcjonuje ale poprawiam wygląd ciała i zdrowie przez dietę bo to najważniejsze w tym wszystkim
ar1es1
12 listopada 2014, 11:08Ważne,aby robić to,za co organizm jest nam wdzięczny-taka moja opinia.A nie zamęczać się katorżniczymi treningami do tego jedząc poniżej zapotrzebowania....Super,że kuracja sokiem się powiodła i pocenie się znacznie się zredukowałao.Ja mam z dłońmi w stresie duży problem...A że mam socjofobię to w autobusie czy metrze ledwo mam jak się trzymać bo dłonie szybko robią się śliskie od potu:-/ Miłego dnia!
VikiMorgan
12 listopada 2014, 11:22dieta sama w sobie jest stresująca a do tego dorzucenie stresu poprzez katowanie się przynosi odwrotny skutek. Z jednej strony organizm jest jak kobieta z drugiej jak gospodarka kraju - kraj który ma wszystko na wyciągnięcie ręki ma szczupłe zapasy bo je na bieżąco może uzupełnić, kraj który ma problemy z zaopatrzeniem robi duże zapasy. A co do kobiety - nie wie lub nie potrafi dobitnie zakomunikować czego chce a jak nie dostanie tego w odp ilości i czasie to sie wkurzy i zrobi armagedon np po rzez rzucenie się na lodówkę.