Wczoraj obiad zjadłam ok 15.30 problemy z koncentracją pojawiły się ok 19.30 a głód zaczął doskwierać ok 21.30
czyli zmiana węgli na tłuszcz daje swoje wyniki już w drugim dniu diety.
Wczoraj na kolacji byłam u mamusi więc była nieoczekiwana zmiana planu bo miałam ją namówić na sałatkę z tuńczyka z serem chudym i warzywami a wyszła wołowa wątróbka
mega pycha, ale pochłonęłam jej sporo i efekt jest następujący:
zbyt dużo tłuszczu, za mało białka i lekko przekroczona ilość kaloryczna
dziś muszę zmienić proporcje aby w bilansie tygodniowym było prawidłowo.
zdjęcia 30/25/23,5% tłuszczu: czyli przemiana roczna na 1 zdjęciu ważyłam 67,5 kg rok temu na drugim w okolicach takich jak teraz czyli 62 - listopad 2013 i dzisiejsze foto po prawej - strata 5,3 kg - modyfikacja brzucha.... zobaczymy jak zmieni się za tydzień i za 2 po fazie uderzeniowej low carb.....:)
anna290790
13 lipca 2014, 11:30różnicę widać od razu:) Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze spadki:) PS. Bieganie nie jest takie straszne, spróbuj;)
VikiMorgan
13 lipca 2014, 12:18probowalam ale jakoś mi to nie idzie,ale jak nie będę mogła chodzić na siłownie np na urlopie to biegać będę na pewno.