dziś drugi dzień diety dziś bardziej białkowa niż tłuszczowa :)
więcej było czasu więc i więcej posiłków niż wczoraj:
śniadanie 100 g jogurty greckiego z 30 g migdałów i 20 g wiórków kokosowych
ponad 400 kcal
II śniadanie: sałatka z sałaty ogóreczków chili z biedronki i pomidora polana łyżką oleju z pestek winogron
jajecznica z 2 jaj ze szpinakiem i 2 łyżeczkami (ok 20 g) jogurtu greckiego
obiad:
150 g piersi z kurczaka uduszone w sosie (woda imbir,cynamon, ocet balsamiczny, majeranek)
sałata ogórek pomidor .....
podwieczorek 10 g migdałów
kolacja ser biały z tuńczykiem i warzywami
gdzieś jeszcze dorzucę białko z torby olimpu dla podbicia białka powyżej 2 g/kg mc
bilans tabelkowy:
kcal 1793
białko 135 -> 2,2 g/kg mc
tłuszcz 128 -.>2,1 g/kg mc
węglowodany 28 g +warzywa 0,5g kg mc
wypróżnienie jest, samopoczucie poprawia się, powoli przestaję być ospała mam nadzieję że w ciągu 2 tyg wróci energia....
co do żołądka - tłuszcz jest surowy (oleje nie dodaję do smażenia). co może powodować że nie robi to problemów żołądkowych - bywa że jak zjem np karkówkę ociekającą tłustym sosem to mnie żołądek boli....
.Rosalia.
11 lipca 2014, 16:28Pewnie boli Cię żołądek z powodu, że taka karkóweczka jest ciężko strawna :) Życzę powodzenia :*
VikiMorgan
11 lipca 2014, 21:27pieczona karkówka czy grilowana nie robi problemów.....
.Rosalia.
11 lipca 2014, 22:18Myślę, że skoro ocieka tłustym sosem, to jednak sprawia problemy :) Chociaż oczywiście, mogę się mylić, znawcą też nie jestem :)
VikiMorgan
11 lipca 2014, 22:34myślę że to problem tego sosu :) chociaż równie dobrze problemem może być zestaw z czym się ją je lub raczej brakiem np warzyw....