Zjadłam dziś płatki, a wracając z rozdania świadectw (biegałam po szkole uzupełniając obiegówkę, ale w końcu świadectwo mam) kupiłam sobie bajaderkę z kawą mrożoną.
Wakacje! Nareszcie. Moja średnia to 3.69, a zachowanie poprawne. Jest chujowo, nawet bardzo, ale mam jakieś 250 godzin nieobecnych przez choroby, a przez cały rok kładłam chuja na naukę. No to mam, czego chciałam. Ale to w końcu przedostatnia klasa szkoły, dopiero ostatnia się liczy. W przyszłym roku egzaminy i średnie, wolontariaty i inne takie żeby dostać się do porządnej szkoły średniej. Kurwa, kto wymyślił, by tak młodzi ludzie JUŻ decydowali co chcą robić w przyszłości.
Ave wakacje.
tulipankowo
30 czerwca 2014, 20:13Ave :) 250 h to faktycznie chujowo :) Miłych wakacji