Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Choróbsko, boję się

Tak ładnie mi idzie. Ćwiczę i staram się odżywiać dużo lepiej niż wcześniej i zdrowiej mimo paru grzeszków. Ostatni posiłek jem 3godziny przed snem i boję się, że wszystko zaprzepaszczę. Jeśli choroba mnie rozłoży to będe musiała zrobić przerwę w ćwiczeniach a później ciężko mi będzie ponownie zacząć nawet jeśli ta przerwa  będzie tylko dwudniowa. 
Okropnie boli mnie gardło i wszystkie mięśnie,kości. Zażyłam Gripex i jest poprawa bo przynajmniej nie jest mi zimno. ale marwtię się co będzie jutro.
Dzisiaj zaliczyłam mel B cardio i trening brzucha oraz Tiffany,skakanka. Ćwiczyłam 40minut :) Czas jaki ćwiczę mnie bardzo cieszy bo do nie dawna było to tylko 10minut :)