Kupiłam hoodie (w takim opakowaniu jak na zdjęciu) , jest to suplement zawierające wyciąg z kaktusa o wdzięcznej nazwie Hoodia Gordonii. Zadanie: Hamuje głód/apetyt. Prawdziwa 'hoodia' (czyli bez zadnych domieszek czegoklwiek innego) ma wszystkie składniki w pełni naturalne i bezpieczne dla organizmu.
Od sierpnia, czyli mojego pamiętnego urlopu, podczas, którego wróciło mi około3-4 kg, kręcę się w kółko, ćwicze, i jem tak ze nie tyje więcej, ale i nie chudnę, tzn 2 kilo spadnie- 2 kilo wróci,-2 kilo spadnie- 2 kilo wróci, Etc, Trudno mi wytrwać na diecie ( po cichu łącze to z moimi nowymi tabletkami na niedoczynnośc, bo wzmożony apetyt zbiegł się równoczesnie z tym jak zaczęłam je brać) Czuję, że siedzę w 'czarnej dziurze' i aby sie z niej wyrwać - kupiłam Hoodie (sama cebula to za mało [notka niżej] Tak, tak.. wiem, że zaraz powiecie, że takie wynalazki albo nie działają, albo są szkodliwe'. No coż, tonący brzytwy się chwyta skład naturalny, specyfik znany na całym świecie, wiec chyba nie szkodzliwy
inf ze strony: BEZ kołatania serca - BEZ nadciśnienia - BEZ uderzeń gorąca - BEZ zawrotów głowy - BEZ bezsenności
BEZ wpływu na zdolność prowadzenia pojazdów i obsługi maszyn
BEZ interakcji z alkoholem i nikotyną
Spróbuję, przetestuję i podzielę sie opinią z Wami
rozanaa
10 października 2013, 21:01Nie stosowałam, ale chętnie posłucham Twojej opinii, napisz koniecznie czy sprawdza się w praktyce to co obiecują, pozdrawiam:)
chiddyBang
10 października 2013, 12:20Nie korzystam z żadnych tabletek, ale chyba będę musiała sobie kupic jakieś wspomagacze. Pogoda super faktycznie, ale już niedługo i śnieg..
Mileczna
10 października 2013, 08:41ja uwielbiam złote liście w promieniach porannego słońca...cieszą oko w drodze do pracy :)
ojtajolunia
9 października 2013, 23:10No mam to samo, stoję w miejscu i brak mi determinacji w tym co robię!