Uff... było ciężko. Nie mam siły po ćwiczeniach :D
To jest miłe zmęczenie, a w ćwiczeniach teraz stawiam głównie na interwały.
Zdjęcia jakie sobie zrobiłam przyniosły raczej odwrotny skutek do zamierzonego.
MA-SA -KRA! Wszędzie jest tłuszcz... fuj. Dlatego te interwały x.x
No ale nic, wyzwanie nadal trwa. Dzisiaj przerwa, wczoraj jakieś 1,5 h ćwiczeń.
Byle do przodu!
Po ćwiczeniach lepiej się czuję a to jest najważniejsze.
Przysiady robią się monotonne :/ Dobrze że został tylko bez przerw tydzień!
Byłam zapytać czy mogę przedmiot zaliczyć wcześniej i udało się. Termin na poniedziałek :3 Szkoda że nie wczoraj, niestety w moich notatkach był błąd którego się nauczyłam iii lipa. Do tego się tak zestresowałam że ja nie wiem. To jest jakaś kompletna porażka niestety :( No ale teraz się postaram, posprawdzam informacje i pójdę przygotowana w poniedziałek!
Z angielskiego mam do zrobienia jakieś 32 kartki zadań... nie wiem kiedy to ogarnę x.x Tym bardziej że teraz będzie tyle zaliczeń :/
No ale jak nie ja to kto?
Trzymam za was kciuki! (w sumie za siebie też)
Powodzenia i do następnego!
SzalonaRuda92
18 maja 2016, 21:23Trzymam kciuki za zaliczenia :)
vermo
18 maja 2016, 21:56Dziękuję ;)
Sadpotato
18 maja 2016, 13:32Jak ja się cieszę, że studia już za mną ;p
vermo
18 maja 2016, 15:31Są plusy i minusy :D
aniaczeresnia
17 maja 2016, 14:04Trzymam kciuki za zaliczenia! I za spalony tluszcz ;-)
vermo
17 maja 2016, 16:01Dziękuję :D
doloress1988
17 maja 2016, 12:49Powodzenia na zaliczeniach ;) i brawo za przysiady !!
vermo
17 maja 2016, 16:01Dziękuję! :D
Maratha
17 maja 2016, 10:02heh. Czasem tesknie za sesja - wydaje sie glupie, ale za pare lat zobaczysz ze wszystkie te zaliczenia i caly ten mlyn bedziesz milo wspominac. W sumie nawet niektore oblane egzaminy wspominam dobrze. Pamietam na 1 roku nie zdalam sredniowiecza w letniej sesji i profesor mnie bardzo przepraszal ze musi mnie oblac :D jeszcze mi wyjechal z tekstem 'Jakby to byl ktokolwiek inny, to bym dal 3, ale ze to pani, to nie dam. Pani nie zasluguje na 3, pani sie douczy, przyjdzie we wrzesniu i zda na 5' Wtedy to byl koniec swiata, ryczalam jak bobr, a teraz wspominam z rozewnieniem :)
vermo
17 maja 2016, 10:59no wiadomo ;) nie docenia się tego co się ma :D