Obecnie waga raz spada, raz rośnie zależnie od tego ile poimprezuję. Jednak generalnie kierunek jest właściwy.
Obecnie moim najbliższym celem jest 93 kg. Gdy to osiągnę, to nawet po ostrej zabawie, nie powinienem ważyć więcej niż 95. Jutro grill, znowu będę cięższy, na szczęście dopiero w piątek jest ważenie. Dam radę!
Invisible2
31 maja 2014, 14:52To postaraj się tak nie szaleć na tych imprezach ;) Powodzenia!
UwierzWSiebie88
31 maja 2014, 14:49Powodzenia,nie poddawaj się:))