Został miesiąc. To dobry okres, by zadbać o swoją dietę i zaskoczyć siebie przyjemnym prezentem w postaci np. -1 kg na Wigilię.
Ja zaczęłam i wczoraj zero ciasteczek, dieta racjonalna z dużą ilością warzyw i białka.
Moje postanowienie: do świąt nie jem słodyczy, nawet nie spojrzę w tę stronę. I alkoholu w jakiejkolwiek postaci też zero :)))
Kupiłam już prezent dla starszego syna:)
Przeżywa fascynację LEGO:))
savelianka
24 listopada 2014, 14:38dobry plan-zero słodyczy do Świąt,udanej realizacji!!
dariak1987
24 listopada 2014, 11:19nas też ta fascynacja zapewne będzie czekać :) / równo miesiąc, a jak co roku nie dochodzi to do mnie - dojdzie jak bedzie na kilka dni przed i trzeba będzie zapierniczac z pierogami, uszkami, krokietami, ciastami itd itp :)
velonick
24 listopada 2014, 14:58mam podobnie:)
benatka1967
24 listopada 2014, 09:58plan bardzo poważny , motywacja jest to na pewno się powiedzie :)))
Caandyy
24 listopada 2014, 09:12Ja też już się nie mogę doczekać Świąt ;)