Jaki piękny ten wrzesień - żyć się chce.
Zmieniam powoli moje codzienne życie, nowe nawyki weszły już w krew - te związane z włosami, jak i te z wagą :)
Jestem w szoku, patrząc z bliska ma mnóstwo baby hair, które pojawiły się od momentu rozpoczęcia kuracji włosowej. Jest ich tak dużo, że za każdym razem jestem zdziwiona i mam wrażenie, że ich przybywa, co mnie niezmiernie cieszy:)))
Zawalczę o tę moją czuprynę i o 57 kg też:))
Poza tym cieszę się jesienią, zajadam świeże jabłka i śliwki, które są chyba moim ulubionym owocem. Odkryłam je na nowo i wcale nie mam dość. Cudowne.
O, po wpisie widać, jak bardzo mi dobrze jesienią i jak ją uwielbiam :))
dariak1987
18 września 2014, 08:03mnie też cieszy ten wrzesień - ładna pogoda, ale nie ma upału, można z małym wychodzić przed dom i śliwki też b. lubię i warzywa i owoce jeszcze nie są drogie jak zimą
Nefri62
17 września 2014, 13:27Taka piękna złota jesień z mnóstwem warzyw i owoców jest super. Miłego dnia :))