rozpoczęty!
W zasadzie odpoczęłam w ten weekend, tylko znów trzeba było wstać do pracy. Koszmarne to.... sił już zaczyna brakować.
Moja koleżanka niespodziewanie udała się już na zwolnienie, a jej termin wypada o dwa tygodnie wcześniej niż mój. To spowodowało, że moje myśli zaczęły intensywniej krążyć wokół zwolnienia. Nie wiem, kusi mnie fakt, że za 3 dni idę na wizytę i mogłabym, mogła....
Ja wiem, że to straszne ale tylko mogę myśleć o tym, żeby zostać już w domu.
Cailina
13 lutego 2012, 19:35Zawsze mozesz wziasc zwolnienie na tydzien lub dwa by odpoczac. Och, brakuje mi tu polskich lekarzy, bo ja tez juz ledwo co do pracy chodze!
aniolek007
13 lutego 2012, 16:31Wcale Ci się nie dziwię, że juz o macierzyńskim zwolnieniu myslisz. ja dopiero w 9tyg jestem, a tz juz odliczam do końca :D