po zastoju na koniec tygodnia, waga w sobotę poszła w dół i w niedzielę też, a ja pojęłam o co chodzi w tym wszystkim. Co powoduje, iż waga stoi, a co powoduje, że leci w dół. Nareszcie.
Poza tym weekend spędziłam przyjemnie i czuję się wypoczęta. Była Noc Muzeów, spacery, oczywiście sprzątanko ale i trochę leniuchowania. Muszę powiedzieć, że się zresetowałam.
Zobaczymy co ten tydzień przyniesie.
dziś
śniadanie: płatki owsiane z mlekiem, banan
II śniadanie: musli z mlekiem, jabłko
Przekąska: maślanka owocowa, 1 chleb chrupki
obiad: kurczak z warzywami , zupa
kolacja: kanapka
Haydi
16 maja 2011, 21:57moja stoi co to moze oznaczac?