No. Nareszcie! Doczekałam się momentu, w którym wybrałam pomiędzy kupieniem sobie nowej bluzki a ubraniem mojego synka w nowe rzeczy. Stało się... czekałam na ten moment i nadszedł. Oczywiście na korzyść dziecka :) Do tej pory zawsze wybierałam siebie, ale że synek coraz większy jest, z pieluch wyszedł w końcu, można trochę poszaleć i odstawić i jego :) mama założy coś ze swojej przepastnej szafy:)
Ale to jest strasznie przyjemne, jak możesz kupić coś fajnego dla swojej pociechy :)