Jednak zjadłam dzisiaj około 1000 kcal. nie chcę psuć sobie metabolizmu, i przyswajania- macie rację.
Nic nie zdrowego nie zjadłam- same wafle ryżowe, serek twarogowy, jabłko, sałatka z ryżu i gotowanego mięsa, ogórki konserwowe i obowiązkowo płatki z błonnikiem i jabłko.
Nie mam napadów obżarstwa i wymiotów.
Nie wiem, czy dam rade poćwiczyć, gdyż całą noc nie spałam... prewracałam się z boku na bok.
Zdrzemnę się i poćwiczę. Obiecuję
1h stepper , rozciąganie i 8 min abs. 600 kcal do spalenia. ale muszę najpierw odpocząć, bo padam....
Nic nie zdrowego nie zjadłam- same wafle ryżowe, serek twarogowy, jabłko, sałatka z ryżu i gotowanego mięsa, ogórki konserwowe i obowiązkowo płatki z błonnikiem i jabłko.
Nie mam napadów obżarstwa i wymiotów.
Nie wiem, czy dam rade poćwiczyć, gdyż całą noc nie spałam... prewracałam się z boku na bok.
Zdrzemnę się i poćwiczę. Obiecuję
1h stepper , rozciąganie i 8 min abs. 600 kcal do spalenia. ale muszę najpierw odpocząć, bo padam....
Lena1999
26 listopada 2012, 21:06Wafle wciągają:D