Moje dietetyczne bialkowo-tluszczowe słodkie. Jestem uzależniona od tego...gotowania, pieczenia. Cały świat kręci się w okół tego. Nawet TŻ zauważył. Najwięcej słodkiego...kombinuje, szukam, wymyślam. Nie potrafię żyć bez słodyczy i nic na mnie nie działa. Na szczęście szukam sobie zamienników. Nie wystawiałam nic bo ciągle był sernik na zimno z galaretka albo na ciepło, żadne specjalności :)
Kopiec kreta, który podbił moje kubki smakowe! Bez cukru, bez mąki i jedyny tłuszczu ( chyba ze żółtko jaja :) W sumie to miał być coś ala kopiec kreta a wyszedł biszkopt z mega pyszną pianką :)
Kolejne moje obżarstwo to kubek ciepłego mleka sojowego z cynamonem, imbirem i gałką muszkatołową ( megaaaa pyszne!). Beza z kremem waniliowo-czekoladowym, piernik z kremem czekoladowym i biszkopt z kremem waniliowym i bezą :) Także wszystko bez mąki, bez cukru i jedynie tłuszcz z żółtka.
fitnessmania
2 kwietnia 2017, 10:26Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
angelisia69
24 sierpnia 2016, 03:01dobrze ze przynajmniej uzdrawiasz te slodycze ;-) super ze w tak mlodym wieku nie idziesz na latwizne
Valentiina
24 sierpnia 2016, 10:40Dzięki, białego cukru u mnie w domu nie ma, radzić sobie trzeba a i nie kusi na niezdrowe :) A te odpowiedniki odpowiadają mi bardziej, gdyż jem je bez wyrzutów :)