Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki szacunek dla pana STRAŻAKA !! :)))))

wielki szacun dla Niego

brak mi slow....

była przerażona chciała ratować synka :( Każda kochająca matka umierała by ze strachu na jej miejscu ....

to straszne, nie mogłam tego słuchać! Dzięki Bogu ten strażak był opanowany w przeciwieństwie do matki- choć wcale jej się nie dziwię, że panikowała i była w szoku!!! Aż łzy się cisnęły do oczu;// ostatnio mój synek (również 4 letni) tak wymiotował, że tracił oddech ale udało nam się spokojnie opanować całą sytuację- ja w takich chwilach staram się myśleć racjonalnie! Najgorsze jest, że przy silnych wymiotach takiemu małemu dziecku z wysiłku mogą nawet popękać struny głosowe!! Szacunek dla Strażaka:))

Matka spanikowała ale ratowała dziecko!

nooo masakra, niewiem co bym zrobila atakiej sytuacji..

Oby bylo jak najwiecej takich strazakow. Boze mam dwie corki, dlatego takie sceny przezywam niesamowicie intensywnie .

o matko kochana , normalnie cała się trzęsę , brak mi słów ... sama mam dwóch chłopców

dramat , ale strażak dzielnie się zachował, tyle że matka powinna chociaż na koniec podziękować za pomoc

W takiej chwili ciężko jest zachować zimną krew.

Przesłuchałam tą rozmowę matki ,aż mi się łza zakręciła w oku jak usłyszałam tą spanikowaną matkę.

wszystkie strażaki to fajne chłopaki :)