Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12


Wreszcie w domu! Moje łóżko! Moja kuchnia! Co prawda ani kroków, ani jogi nie zrobiłam (pracowałam do 19:00, potem do 23:00 analiza moich gry weekendowej), ale dieta już wreszcie w porządku. Dziś znowu granie, więc wskakuję zaraz na matę, bo pewnie w domu będę późną nocą :). 

Śniadanie: Frittata (taka oszukana, bo bez ziemniaków) + warzywa, orzechy i olej z pestek dyni

II Śniadanie: garść bakalii

Obiad: Makaron orientalny z kurczakiem i warzywami (jezu, jaki dobry:D)

Kolacja: Kanapka z chleba IG z wędzonym kurczakiem, serkiem almette i warzywami

Dziś próbuję pierwszy raz w życiu upiec ketobułki na śniadanie (waskaryba, dzięki za podpowiedź:D). Przejrzałam różne przepisy i zdecydowałam się na improwizację. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 
  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.