Przestałam liczyć dni. 🤪 Plan poszedł w diabły, zatem przestało to mieć sens, ale... W 1/3 osiągnęłam cel. To też coś. 😁 Nie poddaję się.
Utrwalone:
- Pół litra płynu na czczo codziennie (tak, tak, bez procentów 😛 ).
- Porcja warzyw do każdego posiłku (podwójna do obiadu).
- Ograniczone picie kawy.
- Ograniczone węglowodany ze zbóż.
- Ograniczone tłuszcze.
- Ograniczone mięso czerwone i częściej ryby.
Do ogarnięcia:
- Regularne nawadnianie (2,5l wody dziennie).
- Odstępy między posiłkami.
- Pamiętanie o jedzeniu (nie pomijać posiłku!).
- Aktywność fizyczna jakakolwiek!
Więcej grzechów nie pamiętam. Za wszystkie bardzo żałuję... 😇
PACZEK100
12 listopada 2023, 19:01Powodzenia!
ognik1958
12 listopada 2023, 13:27no widzisz ..można czasami "zejść na ziemie".... a nie tylko czepianie sie słówek .....bo od tego sie nie chudnie ..a od podpatrywania skutecznych metod...czasami
ognik1958
12 listopada 2023, 11:51Gratulki za ....zauważanie czynników wpływających na chudnięcie ale byłbym polemizował ...po pierwsze diabeł tkwi w szczegółach czyli trza to uściskać by..był skutek i ściśle np. w deficycie kal. dziennym te jadło -1.2*PPM-cw-praca no i...szereg moich hmm... nie moich acz znaczących czynników wpływających na chudnięcie.....i too..."sprawdzonych bojem" z....50 kg nadwagi..ufff i.... zakończonych od roku sukcesem🤷♀️ czego I ci zycze Tomek🙋🏼♂️
Użytkownik5336349
12 listopada 2023, 13:20Te diabeł ze szczegółami znajduje się u mnie ciągle w drugiej grupie czynników. xD
ognik1958
12 listopada 2023, 11:45Komentarz został usunięty