Jak pisałam, dzień szybciutko zleciał bo juz wieczór. Planuje teraz webinar z racji Środy Popielcowej i mogę sie do lozka pakować. Zaczęłam czytać nowa lekturę dot. głodówek. Pana G Malachow. Jeśli ktoś myśli o tej formie leczenia różnych schorzeń gorąco polecam
TUtaj jest za darmo do pobrania.
https://vitalia.pl/doc/nc001
Co do mojego samopoczucia, czuje nie rewelacyjnie. Pije wode i nie jem :) to tyle. Sily na razie sa. Zaczynam sie zastanawiac, czy nie przeciagnac tej glodowki o kilka dnia. Np poposcic 10 dni. Nie wiem jeszcze - zastanawiam sie. Zalezy jak mi minie weekend
Jakbym miala sie przyznac czego mi brakuje to :) warzyw i owocow. Napilabym sie tez piwa ;) pewnie po tygodniu glodowki mialabym odlot ;P
Nic mnie nie boli. Nie ma bolu glowy czy jakiejkolwiek czesci ciala. W nocy czesto sie budze i wydaje mi sie, ze kolo 5 moglabym wstac - ale jakos nigdy nie bylam porannym ptaszkiem dlatego sie nie zmuszam. Ale moze jutro wstane jesli znowu sie przebudze i skonczy sie na przerzucaniu z boku na bok.
:) Nie moge doczekac sie dnia 5
annna1978
17 lutego 2021, 20:56Gratuluję 😄💪👍
Użytkownik4312300
17 lutego 2021, 21:08Dziekuje :) to dla mnie pierwszy post - także wydaje mi sie, ze całkiem dobrze idzie