Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1


Mija juz pierwsze 24h niejedzenia.Ale dni bede liczyć od 20 do 20:00.

Poranek zaczął nie nieciekawie bo od boli głowy :) ale na Walentynki dostałam od meza 4 luksusowe wody butelkowane czyli 4 litry do wypicia ;) w ciagu dnia. Poczytaliśmy sporo razem o najdroższych wodach na świecie. Najdroższa nie okazała z Kanady :), która zródło swoje bierze w Andach. Nabierana jest u źrodła stad jej cena. 

Potem poszłam na spacer krotki i świeże powietrze jakby mnie uleczylo. Nie doskwiera mi żaden bol. Nie mam mdłości, zawrotów głowy czy innych dolegliwości - prócz może jedne rzeczy ale to juz od dłuższego czasu bo jadłam bardzo mało aby przygotować nie do poszczenia - JEST MI ZIMNO cały czas... najchętniej bym siedziała w kocyku :) i spod niego nie wychodziła. 

Rodzina je normalnie. Zycza mi smacznego powietrza ;) i wody. Tłumaczę dzieciom, ze za wodę i powietrze czyli każdy oddech należy być wdzięcznym :) Także NAMASTE  i pościmy dalej. 


  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    14 lutego 2021, 17:59

    Jak ci zimno wpadnij do mnie jak siedze w morzu z kolezankami i...nie jest ciepło ale endorfiny rekomenduja uczucie chłodu no i...perspektywa spalania -1 minuta to 300 kcal i to lepsze od chodu z kijkami powodzenia i wytrwałosci ja bede poscic ale tylko 2 x w tygodniu i to nie pod rząd

    • Użytkownik4312300

      Użytkownik4312300

      14 lutego 2021, 19:20

      Niestety ja jako osoba bardzo zle znoszę zimno :) i na morsowanie nikt mnie nie zmusi :) ja jak kot albo jaszczura mogę nie ogrzewać na słońcu. Ja zaczynam od postu postu - potem z dietetykiem ustala czy nie przede na system 5 : 2 :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.