Dawno mnie tu nie było. Oj, dawno.
Nie, nie zaczęłam się obżerać i nie spasłam się do niebotycznych rozmiarów. Co to, to nie. Po prostu nie było się czym chwalić.
Na początku lipca miałam tygodniowe warsztaty wokalno-teatralne. Jezu, jakie tam żarcie było. Po prostu masakra- istne Panta Rhei w tłuszczu! A ludziska to jedli w ilościach hurtowych... A ja myślałam , że to ja mam rozciągnięty żołądek... Tya. Ale jako, że wybierałam w miarę zdrowe jedzenie i małe porcje (noo, dobra nie mogłam się powstrzymać przed kiełbasą, karkówką z grilla i przepysznymi naleśnikami ;p) to waga wzrosła zaledwie o 0,5kg. Czyli prawie nic. Raz dwa spadło.
Wróciłam do mojego dawnego trybu życia i już.
No, prawie wróciłam.
Jako, że przez okres wakacji mieszkam sama z dziadkiem, którym się zajmuję i jestem tym samym odpowiedzialna za przygotowywanie jedzenia, na które chciałam wydawać jak najmniej kasy- nieświadomie zaczęłam jeść zbyt mało. Dodatkowo doszły mi imprezy- na których ja z zasady tylko piję, a nie jem + trochę spraw do załatwienia- co sprzyjało opuszczaniu posiłków. Przy tym jednak prowadziłam aktywny tryb życia- biegałam dzień w dzień koło 40 min., dużo jeździłam na rowerze- 1h-2h, rozciągałam się etc., a wymiary stoją praktycznie w miejscu (no coś tam spadło, bo wczoraj tata zauważył, że schudłam, ale przy takiej aktywności to bardzo mało). Co jest? I tak mnie tknęło, żeby policzyć kcal z przykładowego dnia- dramat, koło 1000-1200kcal, czasem nawet mniej! Co z tego, że zdrowo, ale przy takiej aktywności- drastycznie za mało!
I w ten oto sposób dotarliśmy do wczorajszego wieczora, kiedy to postanowiłam wyliczyć moją PPM i CPM, co by nie katować swojego organizmu, bo w końcu ascetą nie jestem. ;p
Jakież było moje zdziwienie, kiedy wyliczyłam, że moja PPM to koło 1500kcal, zaś CPM- aż 2500kcal! Jako, że na redukcji trzeba odejmować do 700kcal, postanowiłam, że będę jeść ok. 1800kcal.
Ale mam problem- tak sobie żołądek skurczyłam, że każdy posiłek ledwie w siebie wciskam, a po 3h wcale nie jestem głodna, wręcz przeciwnie! Aktualnie mam na 'koncie' 1200 kcal i nie wyobrażam sobie, żebym miała wcisnąć coś jeszcze. Znaczy- ja sobie wyobrażam, mój żołądek- nie. -.- Nie wiem, co ma robić. Zawsze, o ironio, miałam zupełnie odwrotny problem- worek bez dna zamiast żołądka.
Nie chciałabym teraz na nowo żołądka rozciągnąć, może macie jakieś propozycje na wysokokaloryczne, zdrowe jedzenie, które dostarczy energii pod małą ilością jedzenia?
M E N U
serek wiejski, banan, płatki owsiane-jęczmienne-ryżowe (mix) 40g, miód 15g
(500kcal)
rosół 250g, makaron pełnoziarnisty 40g
(266kcal)
cukinia 200g smażona na łyżce oliwy
(112 kcal)
Danio 300g waniliowy
(336kcal)
RAZEM: 1214kcal,
(t-r-a-g-e-d-i-a
o 600 kcal za mało
w dodatku mój żołądek pęka w szwach
jakby jeszcze miał po czym -.-)
serek wiejski, banan, płatki owsiane-jęczmienne-ryżowe (mix) 40g, miód 15g
(500kcal)
rosół 250g, makaron pełnoziarnisty 40g
(266kcal)
cukinia 200g smażona na łyżce oliwy
(112 kcal)
Danio 300g waniliowy
(336kcal)
RAZEM: 1214kcal,
(t-r-a-g-e-d-i-a
o 600 kcal za mało
w dodatku mój żołądek pęka w szwach
jakby jeszcze miał po czym -.-)
Wiem, że Danio mało zdrowy i w ogóle. Ale termin mu się kończył, nie lubię żarcia marnować
Aktywność
bieganie ok. 40 min.
rower 1h
zaraz rozciąganie
miałam Mel B robić, ale przy tak małej ilości kcal nie będę sobie mięśni spalać -.-.
Lecę pokomentować Wasze pamiętniki i zobaczyć, jak tam żyjecie, bo wieki tam nie zaglądałam. :)
bieganie ok. 40 min.
rower 1h
zaraz rozciąganie
miałam Mel B robić, ale przy tak małej ilości kcal nie będę sobie mięśni spalać -.-.
Lecę pokomentować Wasze pamiętniki i zobaczyć, jak tam żyjecie, bo wieki tam nie zaglądałam. :)
MarionLuna
25 lipca 2013, 12:33Orzechy, suszone owoce, soki warzywne i owocowe... Jeżeli gotujesz zupy np. pomidorową to dodawaj sobie śmietanę albo jogurt :) I bardzo dobrze, że obliczyłaś sobie CPM i PPM. Mądra dziewczynka
Lili_28
24 lipca 2013, 18:11Orzechy i suszone owoce. Pyszne, zdrowe ale niestety kaloryczne.
me.gusta
24 lipca 2013, 12:09namaczam płatki owsiane, dodaję jajo trochę proszku do pieczenia trochę cukru waniliowego i owoce (najlepsze banany i jabłko) i smażę na teflonie :)
laauraa
22 lipca 2013, 19:56masło orzechowe! duużo kalorii no i pyszne!
Antonetta1989
22 lipca 2013, 19:31Poczytaj o tym IF ale sądzę, że dla Ciebie to niekoniecznie będzie dobrze skoro chcesz jeść więcej. Podejrzewam, że to co chcesz zgubić - zgubiłabyś w ciagu max miesiąca...
wannabeee
22 lipca 2013, 19:04z tego co wiem to kasze, orzechy, makarony mają sporo kalorii. Awokado? zdrowe tłuszcze.