Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Goodbye August ...



I sierpień się skończył a Ja stoję w miejscu.

 Dlaczego ? 

 Bo przez cały ten miesiąc byłam LENIWA nie chciało mi się poświęcić chociażby paru minut dziennie na ćwiczenia. 

 Dieta była do połowy miesiąca a później długo oczekiwane wakacje na Mazurach i wszystkie stracone do tego czasu kilogramy wróciły z nadwyżką +1 kg i od powrotu z wakacji stoję w miejscu.

 FUCK FUCK FUCK

 Jestem zła na samą siebie, że tak łatwo się poddałam i zaprzepaściłam cześć mojej pracy, a mogłoby być już te 3 – 4 kg mniej gdybym tylko wytrwała w swoich postanowieniach

 FUCK FUCK FUCK

 Ale dobra mamy wrzesień !!!

 

Tego miesiąca już nie zawalę.

 Zero imprez,  zero wypadów na miasto tylko dieta i ćwiczenia.

 Mój cel to 5kg mniej do końca miesiąca.

 Będzie ciężko ale zamierzam walczyć i tym razem się uda.

 A teraz zmykam na śniadanie …

 

 … i kawę

Smacznego!!!


  • izkae

    izkae

    3 września 2013, 11:12

    Hej :) czasem ma się spadki formy, ale trzeba je wykorzystać na naszą korzyść- nie poszło w zeszłym meisiacu? to udowodnię, że pójdzie w przyszłym! trzymam za Ciebie kciuki :)

  • Symsydka

    Symsydka

    1 września 2013, 19:55

    Pewnie, że się uda. Nie zawsze jest idealnie. Powodzenia! :)

  • Aguilerra

    Aguilerra

    1 września 2013, 10:04

    Życzę wytrwałości :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.