Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa, czyli połowa tygodnia w dupie :D


Cześć i czołem ;)

U mnie dobrze, jakoś leci :D wczoraj udało mi się zrobić dużooo ;) po pierwsze 55 squat, Mel B = 5 minut rozgrzewki, 15 trening cardio, 3 minuty na brzuch, 3 minuty na uda ;) + pomagałam tacie przy cięciu drzewa - czyli schylanie i podnoszenie ciężarów ;) wieczorem mój poziom endorfin był tak duży, że tata stwierdził, że częściej będzie mnie brał do pomocy. Już lecę Diety jakiejś specjalnej nie trzymam, jem 5 posiłków, ograniczam słodycze :)
teraz gotuję obiadek dla rodzinki ;) jestem już po 60 przysiadach, także już coś ;) jutro jest ten dzien przerwy, i dobrze, bo powoli czuję straszne bóle w udach xD

trzymajcie się ;)

pozdrawiam


  • marta80a

    marta80a

    11 września 2013, 15:30

    Nie ma co się przetrenowywać, bo później ciężko się wziąć za cwiczenia jak całe ciało boli ;(

  • mala2580

    mala2580

    11 września 2013, 12:13

    poszalałaś z ćwiczeniami:D ja też zaczynam wyzwanie przysiadowe';)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.