Dzień dobry!
Niedzielny dzień zaczęłam bardzo dobrze.
ŚNIADANIE: dwie małe kromeczki chlebka białego z szyneczką + talerzyk sałatki z fetą
II ŚNIADANIE: talerzyk sałatki z fetą + 10 cm kabanosika
Obiad dopiero będzie także nie jestem w stanie wam powiedzieć co zjem ; )
Ale myślę, że ugotuje sobie marchewkę z pietruszką i do tego kasze gryczaną i może udko z kurczaka zrobione bez tłuszczu ; )
Dziś zaliczę basen z Panną Anną i oczywiście rowerek w domu i jeśli dam radę to ćwiczenia z E. Chodakowską. Wczoraj wytrzymałam tylko 15 minut i padłam na glebę. ;D A rano po prostu barkami nie mogłam ruszać tak mnie bolało. Pedałowałam jeszcze rowerem 40 minut i po tym wszystkim tak trzęsły mi się mięśnie, że w wannie robiłam Tsunami! :D Pierwszy raz od kupy czasu czułam się szczęśliwa. Po ćwiczeniach mogłam jeszcze góry przenosić! Zapomniałam już jakie to przyjemne uczucie. ; )
OMNOMNOMMM <3
neees
3 lutego 2013, 13:55ćwiczenia poprawiają humor, tylko, że ja jestem strasznym leniem...:D
Kalaa69
3 lutego 2013, 13:51Omomom śliczne nogi na tych zdjęciach!
Dzoannna
3 lutego 2013, 13:51Ja sie już uzależniłam od ćwiczeń - dzień bez nich dniem straconym, i ta radość po treningu :D Powodzenia i miłego pływania :)