Ciezko mi uwierzyc ze nie pisalam poltora roku. Ale w koncu sie zebralam bo w sumie cos sie zmienilo. W poprzednim roku chodzilam do collegu i poznalam dziewczyne ktora biega. Zaprzyjaznilysmy sie i jakos tak zaczelo mi zalezec na bardziej sportowym stylu zycia no i lepszej sylwetce. Chodzilam regularnie na silownie przez 3 miesiace i efekty ciezkiej pracy podobaly mi sie. Niestety przez ostatnie 4 miesiace nie pojawilam sie wiecej na silowni za to rozpoczelam nowa prace i ona okazala sie przyczyna chudniecia. Pracuje od 14 do 22 mam 2 przerwy i po pracy juz nie jem. To poskutkowalo utrata wagi do 79.8 kg. Znowu zeszlam ponizej 80 co bardzo mnie ucieszylo. Mam nadzieje ze uda mi sie wlaczyc silownie a wtedy bede juz zadowolona ze swojego trybu zycia.
Ponizej zdjecia z czasow gdy chodzilam na silownie waga ok 81 kg.
filipAA
23 sierpnia 2017, 15:14Musisz uwierzyć że się uda :-).napewno ci się powiedzie głową do góry