Dobry wieczór!
Dzisiejszy dzień był jednym z tych zwykłych :) Trochę zaspałam (wstałam dopiero o 06:48 zamiast 06:20), poleciałam zrobić śniadanie, wypiłam kawę, pogapiłam się, co u Was, wypiłam drugą kawę, poćwiczyłam, zjadłąm II śniadanie, posprzątałam pokój... No, to był dobry numer, bo dopiero wczoraj robiąc pomoki przy zapalonym świetle zobaczyłam stan swojego dywanu... Powycierałam więc kurze (i kogutowi ;)), poukładałam wszystko ładnie na półeczkach, pogadałam chwilę z powstałymi pod moim łóżkiem nowymi formami życia, po czym wciągnęłam je do odkurzacza i nareszcie usiadłam :)
A propos porządku w znajomych – po raz kolejny. Proszę nie wysyłajcie mi zaproszeń, jeśli nie macie zamiaru do mnie zaglądać i zostawić jakiegokolwiek śladu swojej obecności. Jeżeli chcecie po prostu czytać mój pamiętnik, możecie przecież dodać go do ulubionych. Sorry, ale ja staram się zaglądać do Was każdego dnia i jeśli mam kogoś w znajomych od miesiąca, a ten ktoś ani razu się do mnie nie pofatygował, to jest to dla mnie jakieś wielkie nieporozumienie. Ja nie kolekcjonuję znajomych, ale mam wrażenie, że niektórzy pomylili ten portal z Naszą Klasą. Kilka osób niestety znów dziś usunęłam – jeśli czujecie się pokrzywdzone, bardzo proszę o wysłanie mi pw – nie kolejnego zaproszenia, ale jakiegoś znaku, że w ogóle żyjecie. Ostrzegam, że nieaktywnych będę nadal regularnie wywalać, tak że tego...
Wiem, że ten temat niektórym może już wydać się nudny, ale naprawdę nie rozumiem, co powoduje niektórymi Vitalijkami...
Dobra, dość negatywnych spraw, jedziemy z fotomenu:
Śniadanie (07:40): czekoladowa owsianka z cieciorką, dziś z dodatkiem wiórków i syropu kokosowego (cholernie niezdrowego, sesese...) :) Przypominam, że przepis znajdziecie tutaj :) Do tego kostka ciemnej czekolady.
II śniadanie (11:00): ogromne jabłko (którego nawet połowa nie zmieściła się do tego kieliszka ;)) i 4 truskawki na kołderce z truskawkowej activii, całość polana odrobiną jogurtu naturalnego.
Obiad (15:00): odmrożone coś, co chyba pierwotnie było curry (a teraz się rozciapciało i wygląda, jakby je już ktoś kiedyś zjadł), z łyżką kukurydzy z puszki, niby-grillowany (bo znowu przywierał) wegeburger i maleńka sałatka grecka.
Kolacja (19:00): talerz warzyw, jajko, resztka jogurtu naturalnego z jagodami
Aktywność fizyczna:
Po śniadaniu:
- domowy aerobik
TV Morąg odc. 5 (pośladki, nogi, brzuch)
- domowy aerobik
TV Morąg odc. 2 (plecy, ramiona)
- How To Get Slim
Calves z Rebbecą Louise
- Fast 5 Minute Cool Down and Stretching Workout for Busy
People (Blender TV)
Po II śniadaniu:
- sprzątanie
pokoju i reszty chałupki odkurzaczem (miałam cardio jak cholera)
Po obiedzie:
- spacer po
zakupy
- boczki z
Tiffany
Po kolacji
będzie:
- Intense Full Ab Workout z Rebbecą Louise
- brzuch z Mel B
Poza tym chyba nic ciekawego. Wieczorem mam zamiar trochę poczytać, wprowadzenie do językoznawstwa i psycholingwistyka smutno patrzą na mnie z kąta, z drugiego kąta krzyczą Bałkany, a z półki zerka groźnie Wujek Adolf, bo muszę też przeczytać fragmenty "Mein Kampf"... Z drugiej strony znalazłam super stronę z bałkańską muzyką do ściągania z free i oczywiście już korzystam, bo są tam wszystkie moje ukochane kapele ^^
Dziś nowego przepisu nie będzie, mam dla Was za to kolejny akcent muzyczny (jeśli komuś będzie chciało się słuchać – to jedna z piosenek, od których zaczęła się moja miłość do jugo muzyki ^^) oraz parę fitspiracji (bo wczoraj napisałam, że dodam, a potem zapomniałam ;P).
I obrazki :)
Trzymajcie się cieplutko! :*
doremifasolaa
4 maja 2014, 21:24Nie ma za co :) jak zrobisz daj koniecznie znać czy smakowalo :P
doremifasolaa
4 maja 2014, 16:16tak fajnie smakuje ja bardzo lubie :) Groszek mrożony gotuje potem odcedzam daje jajko przyprawiam formuje kotleciki i pieke :)
UlaSB
4 maja 2014, 16:53Super sprawa, na pewno spróbuję, dziękuję bardzo za przepis! :D
Grubaska.Aneta
4 maja 2014, 14:18No ja właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu wpisów, dwa dni mnie nie było w waszych pamiętnikach a już mi się ładnie zebrało wpisów do przeczytania, uważam to za miła lekturę na niedzielne popołudnie, a menu full wypas:)!
UlaSB
4 maja 2014, 15:28Bardzo mi miło, że znów do mnie zawitałaś, a widziałam, że miałaś sporo pracy ;) Twoje menu też było rewelacyjne! ^^
doremifasolaa
4 maja 2014, 12:00Ja robie z groszku :D
UlaSB
4 maja 2014, 15:27Ja się zbieram, żeby zrobić takiego z ciecierzycy, bo ostatnio gdzieś widziałam fajny przepis, może uda mi się w tygodniu :) A o takim z groszku jeszcze nie słyszałam :) Dobry? Pozdrawiam!
Margarytka02
3 maja 2014, 19:28Witaj owsiana panienko, była makowa ale do Ciebie pasuje owsiana panienka - też ładnie. Zauważyłam, ze to Twoje ulubione danie, ja czasami jem owsiankę, bo wiem, że jest b. zdrowe i po niej ma się dużo siły i energii. Wpływa też na wygląd skóry - czy potwierdzasz to wszystko moja droga, Ty ranny ptaszku!! Pozdrawiam Cie cieplutko!!!
UlaSB
3 maja 2014, 19:42Uroczo, dziękuję Margarytko za ten nowy przydomek, aż się uśmiechnęłam :)) Otóż jak najbardziej mogę potwoerdzić te cudowne właściwości owsianki - skórę mam jak niemowle, włosy są mocniejsze, mam z rana energię i nie jestem głodna przez co najmniej 3,5 h :) Pozdrawiam! :*
butterflyyyyy
3 maja 2014, 16:25Dziś ogarnęłam całą chatę :D Ćwiczyłam na podłodze i zorientowałam się, że czas na porządki ;D
UlaSB
3 maja 2014, 16:32Haha, widzę, że nie jestem sama ;)
doremifasolaa
3 maja 2014, 14:17Jak robisz wegoburgera ?
UlaSB
3 maja 2014, 14:53Nie robię, był kupny :)
NaDukanie
3 maja 2014, 11:20Robię dokładnie ja ty ze znajomymi regularnie co miesiąc :) I masz racje jesteśmy tu żeby się wspierać i miło jest wiedzieć ,że to wsparcie jest :) a twoje menu wygląda smakowicie :)
UlaSB
3 maja 2014, 12:25Bardzo mi miło :) Szkoda, że trzeba usuwać ludzi ze znajomych, byłoby o wiele lżej, gdyby nie trzeba było tego robić :)
niespieszysie
3 maja 2014, 11:06Znowu ta owsianka z cieciorką! Próbowałam ją zrobić dwa razy i była taaaaaaka ohydnaaaaa, że matko święta :D
UlaSB
3 maja 2014, 12:24No cóż, to na pewno kwestia gustu :) Mnie bardzo smakuje, tak samo jak wszystkim, którym dawałam ją do spróbowania :) A robiłaś wg mojego przepisu? :)
niespieszysie
3 maja 2014, 12:35nie, nie, nie. To źle zabrzmiało :D po prostu jakoś mi nie wyszło, nie wiem, będę próbować jeszcze, ale muszę odpuścić na kilka dni :)
UlaSB
3 maja 2014, 12:48Rozumiem :) Ale może być, że po prostu Ci nie posmakuje :) Mnie też już parę razy zdarzyło się ugotować coś, co ini zachwalali, a dla mnie było nie do przełknięcia ;)
siczma
3 maja 2014, 10:31Masz calkowita racje: ja mam za duzo znajomych, zeby robic tAkie porzadki.... Ale i tak jest 10-15 osob, do ktorych regularnie zagladam ze wzajemnoscia... sama zaprosilam do snajomych moze 8 osob, a jestem tu 2 lata:p tak samo z 'ulubionymi' - nie dodaje do ulubionych nikogo, bo za kazdym razem kiedy kogos dodalam- okazywalo sie, ze za jakis czas ten ktos totalnie przestawal pisac, albo stawal sie chamski....
UlaSB
3 maja 2014, 12:23Ja też rzadko wysyłam zaproszenia od znajomych :) A do ulubionych dodaję tych, którzy piszą regularnie i zaglądają do mnie :) Na szczęście nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś okazał się chamski - odpukać... :)
Niebieska56401
3 maja 2014, 09:04menu jak zwykle smakowicie wygląda,a obrazki motywują, ps. takie nutki możesz częściej wrzucać!!:P
UlaSB
3 maja 2014, 09:11Oj, obrazki i mnie motywują ;) A co do muzyki, to postaram się ;))
kiki83
2 maja 2014, 20:39Szacun, bo ja kolo 6ej to wstaje tylko jesli musze ;)
UlaSB
3 maja 2014, 07:54No ja właśnie czuję, że muszę ;) Nie wyobrażam sobie już spać np. do 10:00 :)
Invisible2
2 maja 2014, 20:11Ja ostatnio podczas ćwiczeń zobaczyłam w jakim stanie jest mój dywan haha. Oczywiście szybko go odkurzyłam, ale z moją rodziną to dzisiaj musialam to powtórzyć! Ahh, ja też planuje porządki w znajomych, ale tak mega mi się nie chce! Powodzenia :)
UlaSB
3 maja 2014, 07:53No ja wczoraj tak odkurzyłam, że moża by tu teraz budować chipy komputerowe ;) A o do porządków w znajomych, to też nienawidzę, ale łatwiej mi obskoczyć wszystkie pamiętniki, jeśli jest ich mniej ;)
nataliaccc
2 maja 2014, 20:04Oooo to mnie pewnie byś wywaliła, bo ja po długiej nieobecności znowu zawitałam tutaj, ale był czas mega nieregularny u mnie tutaj. Poza tym potrzebuję rady Twojej co do owsianki, bo ja nigdy nie jadłam takich cudawianek a chciałabym jednej spróbować:P z tego co widzę mieszkasz w de. Powiedz mi, która najlepsza jest owsianka tutaj do kupienia i jak się dokładnie nazywa, bo dzisiaj dostałam zawrotu głowy w dziale owsiankowym i nie kupiłam nic, bo już sama nie wiedziałam a jutro chciałabym kupić i spróbować w nd na śniadanko:P a co do muzyki to pozytywna:-) pozdrawiam, buziaki ps. może kiedyś byśmy się spotkały:P długo jesteś w de?
UlaSB
3 maja 2014, 07:50Najbardziej chyba drażni mnie, jak ktoś dzień w dzień dodaje wpis do pamiętnika, ma czas, żeby odpowiadać na wszystkie komentarze pod włanym postem, ale do znoajomych nie zagląda (ale wysyła zaproszenia). Bo są ludzie, którzy własnego pamiętnika nie mają, ale widać tego nie potrzebują, a mimo wszystko zawsze znajdą czas, żeby zajrzeć i to jest super :) Co do müsli, to ostatnio kupiłam to: http://www.rosengarten-naturkost.de/produkte/details/muesli/basis-muesli-mit-amaranth-750g.html w Füllhornie w Bruchsal (bo tutaj mieszkam :)), kosztowało chyba 2,99 za 750 g i jest naprawdę super :) W KA też jest gdzieś FH, ale nigdy nie byłam. W DE jestem 7 lat :)) Jasne, żemożemy się spotkać :D Będzie mi bardzo miło :)