Odchudzam się permanentnie, odmawiam różnych rzeczy by zaraz naszedł moment kryzysu, który rujnuje wszystko. I historia powtarza się od nowa. Może jest to naiwne ale mam nadzieję, że założenie tu konta i pamiętnika to będzie jakis krok do przodu. Poważniej odchudzam się właściwie od wielkanocny. Zaczęłam chodzić na basen lepiej jeść ale nadal nie była to BARDZO ścisła dieta. Przeszłam co prawda fazę I dukana bez większych rewelacji. Może przez ilość podejmowanych przeze mnie diet. Od niedawna idzie mi coraz lepiej ale i tak waga ledwo się rusza. Jutro rano się zważę i napiszę czy nastąpiła jakaś minimalna zmiana. Dziś zjadłam : musli z jogurtem, herbatkę oczyszczającą, sok z pomarańczy wyciskany przeze mnie, znów musli z jogurtem i kanapkę z pełnoziarnistym pieczywem. Jadę niedługo z koleżanką na dzień otwarty do liceum wiec wstąpie do Złotych po jogurt z feel the chill czy jak to tam się nazywa :D w każdym razie sam komponujesz sobie jogurt. Wieczorem wykonam brzuszki i jakieś ćwiczenia na nogi a jutro w dzień wybiorę się na basen.
TYM RAZEM MUSI MI SIĘ UDAĆ
dobra to ja odezwę się jeszcze wieczorem i postaram się wstawić jakieś zdjęcia mojej sylwetki
: *
froiuzd
22 kwietnia 2013, 18:13oo wierzę w ciebie tylko dobra dieta i sukces gwarantowany. TRZEBA BYC MOCNYM COO