Dzisiaj siedząc i rozmyślając nad tym co mogłabym zrobić żeby utrzymać wagę <ewentualnie schudnąć> nie odbierając sobie przyjemności z jedzenia... <uwielbiam jeść, nie ukrywam tego że jedzenie jest moją pasją>, przypomniałam sobie o "diecie" jogurtowej. Zapomniałam zupełnie że ta pseudo dieta którą sobie wymyśliłam pozwala mi jeść co chcę a i tak daje świetne efekty! Nie będę musiała się również męczyć i nadwyrężać swojego zdrowia. Tak, jestem na tak! :D
Od jutra zaczynam dietkę jogurtową bo dziś już niestety jest połowa dnia więc nie miało by to większego znaczenia. Ekscytuję się na myśl o niej, naprawdę ją lubię, kwestią negatywną jest koszt tej diety... Ale dam radę, w końcu to tylko tydzień. :D Dzisiaj wieczorkiem wybiorę się do sklepu po ogroooomny zapas jogurtów i warzyw do gotowania na parze. <3 Kurcze, jestem podekscytowana.
Wieczorem napiszę wam jaki zaplanowałam sobie jadłospis na jutro, jeśli zobaczycie jakieś błędy, braki składników, zaniżone wartości czy coś to dajcie znać, w końcu musimy sobie pomagać! :*
Trzymajcie się promyczki moje. <3
Doma19
15 października 2015, 12:49Co to znowu za prymitywna dieta?
Tysialke
15 października 2015, 13:05Nie jest ani trochę prymitywna- u mnie dała zaskakujące efekty. W 4 dni zrzuciłam na niej aż dwa kilogramy. Jedyny jej minus to wysokie koszty przeprowadzenia tej diety no i monotonia- niektórym jedzenie jogurtu do każdego posiłku może zbrzydnąć. Rzekomo można jeść słodzone jogurty ale ja wolałam jeść same naturalne żeby nie wrzucać w siebie tego zbędnego cukru- w końcu słodzone jogurty to jego złoże. Jadałam smacznie i zdrowo- mięsko, rybki, jogurty, owoce, warzywa, wyrzuciłam z jadłospisu makaron, białe pieczywo i ziemniaki. Tyle. :)
Doma19
15 października 2015, 20:22Juz myslalam ze same jogurty :p jak dobrze tolerujesz takie rzeczy, ba i chudniesz to spoko:)