Wiele osób mówi że owoce powinno się jeść tylko do południa. Ile jest w tym prawdy? Ja od zawsze miałam wrażenie że owoce winno się ograniczać wieczorem, nie jeść ich na kolację jak i po niej... Czy źle postępuję jedząc je jako podwieczorek? Rozumiem że cukier, rozumiem że mniejszy metabolizm... ale jak to naprawdę z tymi owocami jest? Jadam owoce które mają niski indeks glikemiczny i tak na dobrą sprawę nie są bombą kaloryczną (z resztą jaki owoc w odpowiednich ilościach mógłby nią być? :D), ale wciąż nie wiem czy to prawda że jedzenie ich po 14 jest niezdrowe? Napomknę jeszcze że ja podwieczorek jadam maksymalnie o 16, więc nie jest to nawet początek wieczoru. Co o tym sądzicie, jakie macie doświadczenia, jak postępujecie? Rady i opinie mile widziane.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
snowflake_88
10 października 2015, 20:00Moim zdaniem to bzdura. Często widzę takie wypowiedzi na Vitalii, że niby owoce tylko do południa, bo nie ma kiedy ich spalić :D Trochę mnie to śmieszy bo przecież w dalszej części dnia normalnie się funkcjonuje, pracuje, uczy, myśli, porusza, oddycha i wykonuje milion innych czynności wymagających energii. Pewnie nawet jakbyś jadła owoce o 18 to nic by się nie stało :)
Tysialke
10 października 2015, 20:09Dzięki za opinię, doceniam! :)
snowflake_88
10 października 2015, 20:00Komentarz został usunięty
Nadiaa..
10 października 2015, 19:52na poczatku odchudzania miałam okres, że na kolacje zawsze zjadałam jakieś owoce, z miodem lub w postaci koktajlu, zazwyczaj było to w granicach 18. Wtedy miałam pewność, że wieczorem nie zgłodnieje i nie rzuce sie na lodówke :D ale faktycznie zdarzała się, ze waga stała, dowiedziałam się, ze to nie najlepszy pomysł. Teraz staram się max do 16 jesc owoce :)
Tysialke
10 października 2015, 19:57Rozumiem. Tego że owoce nie są zdrowe na kolację byłam święcie przekonana, dalej zastanawia mnie jedynie kwestia owocu na podwieczorek. Jadasz do 16 i wszystko jest okej rozumiem? Waga spada czy stoi? Zauważyłaś jakieś plusy bądź minusy z tym związane? Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.;]
Nadiaa..
10 października 2015, 20:04Jeżeli trzymam się diety, to waga leci.Nie popadam w skrajność, nie odmówie sobie jabłka, czy pomarańczy po południu. Nie sadze by zjedzenie o 16 niewielkiej ilosci owoców miało zaważyć na Twoim spadku.