Witam!
Sto razy przepraszalam za brak wpisow i za to, ze do Was nie zagladam! Przepraszam, przepraszam i raz jeszcze przepraszam.
Nie mam czasu by sie pamietnikowac. Wyleczylam sie z zagladania na V po kilkadziesiat razy dziennie i spowodowane jest to tylko i wylacznie brakiem czasu! czas, ktory mam poswiecam na bieganie i nauke. Oczywiscie dietkuje sobie dalej! Dieta mniej zrec, ograniczac slodycze itp. duzo biegam wiec nie moge glodowac. Pisalam Wam kiedys, ze biore udzial w Biegu gorskiem na 50 km otoz bieg ten odbyl sie w zeszla sobote i zajelam II miejsce w klasyfikacji kobiet. Bieglam 6h 14 min a dziewczyna, ktora byla pierwsza dobiegla do mety 14 minut przede mna tak wiec jak na ten dystans to wynika calkiem calkiem. Przede mna kilka wspanialych zawodow. 26 czerwca bieg 32 km pozniej maraton w Lyonie nastepnie nocny bieg na 69km a miedzy nimi kilka mniejszych zawodow miedzy 20-25km!
Skoro znalazlam juz czas na zapamietnikowanie sie to...
- przepraszam moja KuleAnule za nie dawanie znakow zycia! Kochana caly czas o Tobie mysle
- Zoyce obiecalam odpisanie na maila, ale nie odpisalam! Zoyeczko wybacz!
- moje ukochane vitalijki: Lucki, Miecia, Ulenka, Wiosna itp. wybaczcie, ze nie czytam!
Uciekam spac. Jutro mam zaproszenie na obiad do kolezanki z kursu, ktora pochodzi z Maroko i jest mega sympatyczna - bedzie serwowac kurczaka po marokansku a pozniej do mojej Madzi na grilla! zanim jednak wloze cokolwiek do buzi rano wyruszam na dlugi bieg, aby miec czyste sumienie
PS: w mojej au-pairowej rodzinie wszystko gra. oczekujemy malego bobasa, ktory przyjdzie na swiat lada dzien! buziaki - Wasza tyniulka
luckaaa
28 maja 2011, 23:27tyniulka - co u ciebie ? Cos cicho... skrobnij cos choc na poczte , jesli wpisow ci sie nie chce robic ?
takaja27
28 maja 2011, 11:29czy tego samego dnia masz jeszcze sile isc na impreze i swietowac zwyciestwo (ktorym dla mnie jest juz samo dobiegniecie do mety), czy padasz na ryjek i tylko do lozeczka sie nadajesz? czy moze jeszcze 3 dni albo tydzien po biegu odczuwasz jego skutki? no i co z tymi babskimi sprawami, o ktore pytalam????? czesto robisz przystanki, tzn zamieniasz bieg na marsz, czy w ogole? i jakim tempem biegasz???? dzieki za odp :***
Spychala1953
28 maja 2011, 09:47że przed chwilą jak pisałam do Lucki pomyślałam kurcze blade co Się dzieje u Tyniulki i miałam zajrzeć czy nie przegapiłam i może pisałaś. Telepatia? Dziękuję za miły komentarz . A teraz jestem zobowiązana dobrze się prowadzić skoro młodzież chce się na mnie wzorować, he, he. Przesyłam buziaczki warzywno owocowe.
takaja27
27 maja 2011, 10:24chcialam napisac, a mi wyszlo, zem tępo ;) :p
takaja27
27 maja 2011, 10:22to sobie o Tobie myslalam. jak Ty to robisz? co robisz z siku w trakcie biegu? jak pijesz? czy jesz? co robisz, gdy dobiegasz? jak bardzo jestes zmeczona i jak dlugo dochodzisz do siebie? czy jest to dla Ciebie radosc, czy meka, przebiec te 50kilakow? czy Cie stopy nie bola? co jesz na sniadanie, zeby baków nie puszczac? czy nie lapiesz jakis babskich infekcji z przegrzania? w czym biegasz? jakim tepem? no masakra- o wszystkim chyba myslalam. jestes moim guruuuu!!!!!!!!
kula.anula
22 maja 2011, 12:44Tyniulcia, ja też o Tobie myślę, nie przepraszaj, wszystko jest ok kochaniutka. Ja też jestem mniej aktywna na vitalii ostatnio, jakoś tak. Ale za to u mnie superowsko jeśli chodzi o odchudzanko. Wyobraź sobie, że w piątek biorę udział w biegu ulicznym na 10 km., jest organizowany niedaleko, taka promocja sportu. Strasznie się cieszę i jestem ciekawa takiej imprezy. Poza tym robię a6w. Dziś mam 25 dzień i naprawdę poprawiła mi się sylwetka. Kupiłam sobie niedawno dżiny i taki neonowy żakiet i laszczę ile wlezie :)))). Dziękuję Ci Tynusia za inspiracje, wsparcie i pomoc w mojej walce ze sobą, którą wygrałam. BUZIACZKI :)))))
zgrzeszylam
21 maja 2011, 20:52wow, gratulacje za bieg!
krwawaMerry1986
21 maja 2011, 19:04gratuluję miejsca na podium :) a na dalsze zawody życzę powodzenia :)
aniolek007
21 maja 2011, 18:02Suuuper wynik!!! Gratuluję!!! No fajnie by było, gdybyś zaglądała tutaj częściej, ale skoro są ważniejsze sprawy, to ok ;o) Najważniejsze ze szczesliwa jesteś :) buuuziole!!!
Karampuk
21 maja 2011, 11:44gratuluje II miejsca, tyle godzin biegu, jestem pełna podziwu
takaja27
21 maja 2011, 10:48wyslij ze mi kobieto jakies zdjecie swoje. powiesze na scianie i bedzie sie modlic co wieczor. bede ci bila poklony i calowała oblicze. nie wiem, co mam powiedziec, ale te 50 km to masakra jakas, jeszcze po gorach.... A te 69........ Ja ledwie 5 przebiegam!!!!! 10 to szczyt mozliwosci! Kiedy Ty zaczelas biegac i jak to sie stalo, ze tyle mozesz???? Całuje stopeczki i odezwij sie from time to time, paaaaaaaa
bebeluszek
21 maja 2011, 08:51biegaj biegaj! wyzsza ligo sportowa. jak sie dotruchtam do mety maratonu w pazdzierniku to sie do ciebie zglosze po dalsze wytyczne. tymczasem wyteptuje wszystkie okoliczne sciezki i asfalty. A moje paluchy coraz filoetowsze. faken. pomyslnych wiatrow!
jolajola1
20 maja 2011, 23:5950 km biegiem po górach ?????????? padam do nóg Ci, z podziwu
julka945
20 maja 2011, 23:11ehh nie przepraszaj sama wiem coś o tym.. ale bardzo sie cieszymy, ze wróciłaś;)
luckaaa
20 maja 2011, 22:41ja za mistrzem to raczej nie zdaze :)) Moge pobiec z toba 5-8 km , a potem tylko pomachac reka :))
luckaaa
20 maja 2011, 22:31Wybaczam , wybaczam :))) stesknilam sie za toba Tyniulka i fajnie , ze dalas znac , chyba cie myslami , telepatycznie sciagnelam ? Gratuluje sukcesow ! Niewiarygodne ! Kiedys mi musisz zdradzic tajemnice biegania dlugich dystansow... Podziwiam i pozdrawiam