Wczoraj Christine obchodzila swoje 36-ste urodziny i tak sie sklada, ze ja obchodze swoje 4 dni po niej. Dzisiaj w domu urodzinowa impreza. Przyjechali jej rodzice i dwie siostry a jedna z nich ze swoim partnerem.
Dostalam sliczne prezenty na ktore w ogole nie liczylam. Od Christiny, Romaina i Manon talony na 75 euro do wydanie w sieci sklepow Decathlon ( wiedza, ze czesto tam sie zaopatruje w roznego rodzaju akcesoria sportowe) od jej siostry plyte CD jednego z moich ulubionych francuskich piosenkarzy od mamy sliczna chustke na szyje a Papa Patrick ( tata Christiny) rozdal nam wszystkim gry zdrapki w ktorej jako jedyna wygralam najwiecej bo az 20 euro
Boli mnie brzuch za duzo zjadlam i juz nie moge sie doczekac kiedy jutro wloze adidasy i pobiegne to spalic! jak ja nie lubie takiego uczucia przejedzenia, gorzej mi sie spi i zle funkcjonuje na drugi dzien!
...a swoja droga to szukam kogos kto stanie ze mna w szranki! konkurencja bardzo prosta bardzo korzystna, zdrowa ale niestety malo przyjemna a mianowicie
" ile wytrzymamy bez slodyczy"
potrzebni sa chetni i ktos kto poprowadzi tabelke moje programy niestety nie maja juz licencji wiec mimo iz bardzo chce nie moge!!! Piszcie w komentarzach kto podejmuje walke i kto ewentualnie jest chetny do prowadzenia tabelki!
Buziaki
takaja27
13 lutego 2011, 16:48ze pomysl konkurowania sie rozprzestrzenia...
BEAGULEK
13 lutego 2011, 12:00ALE ZNAJĄC SIEBIE - NIE SŁUŻY MI TAKIE ZUPEŁNE WYELIMINOWANIE SŁODYCZY - TRZYMAM KCIUKI - TYLE TYLKO MOGĘ - POZDRAWIAM.
savelianka
13 lutego 2011, 02:00ale tabelki prowadzić nie będę,nie umiem