Sniadanie: 3 jogurty naturalne ( 54kcal jeden) z musli
Obiad ( posilek przedtreningowy): kasza peczak z owocami morza
Posilek potreningowy: omlet z 3 bialek wymieszany + 2 lyzki chudego mleka + 10g odzywki bialkowej czekoladowej + 1 jablko
Kolacja: ( jeszcze nie jadlam, ale wpadnie do buzi) 2 jogurty naturalne + kawa bezkofeinowa z odtluszczonym mlekiem
Wrocilam z silowni! Dzisaj byl trening ramion, biceps, triceps troche brzuszkow i na koncu cardio rowerek 1h.
Pamietacie mojego kuzyna, ktory jest u mnie, ale juz jutro wraca do Polski?! Nie wiem jak mu pomoc bo chce schudnac, ale nie jest w stanie zrezygnowac ze slodyczy.
Radek ma 18 lat 184 cm i wazy 93 kg od pasa w dol nie wyglada az tak bardzo zle chociaz nie ukrywam, ze jest duzy najbardziej martwi mnie jego brzuch ktory jest dosyc pokaznych rozmiarow no i towarzyszace temu boczki, ktore nie sa male ani srednie sa po prsotu rozmiarow grubo ponad norme. Na poczatku zabralam go ze soba na silownie powiedzialam co ma cwiczyc, ale niestety to byl tylko jeden jedyny raz pozniej juz nie chcial chodzic
chcialam by byl ze mna na diecie, ale trwalo to 3 dni pozniej upomial sie o cos slodkiego no a przeciez nie bede chlopakowi zabraniala jesc! moze kiedys sam zrozumie i podejmie probe zrzucenia kilku kilogramow. Radek na jednym posiedzeniu potrafi wrzucic w siebie duze ilosci slodkiego, herbate slodzi trzema lyzeczkami cukru ( pije jakies piec herbat dziennie) na sniadanie je platki czekoladowe z mlekiem ( u mnie musial je zamienic na musli, ale niedlugo je jadl bo pozniej przerzucil sie na bagietki z maslem)
Probowalam delikatnie powiedziec mu do czego prowadzi jego tryb zycia - On zdaje sobie z tego sprawe, ale chec zjedzenia czegosc slodkiego jest od niego silniejsza. Probowalam go nawet nauczyc pic herbate z miodem, ale nie przekonal sie.
Z owocow jedynie smakuja mu jablka a z warzyw ziemniaki
Chcialabym mu pomoc, ale ja sama nic tutaj nie zdzialam. Ostatnim razem widzialam go w kwietniu 2010 roku i byl jakies 7 kg lzejszy. Boje sie ze nastepnym razem kiedy go zobacze te jego 93 kg wzrosnie do 100 kg a z taka waga wiecie, ze bardzo ciezko jest rozpoczac diete!
Buziaki i do uslyszenia!!!
fitnessmania
19 września 2013, 10:58Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
berlinowa
9 lutego 2011, 14:30Ciężko tutaj doradzać, myślę, że on sam do tego kiedyś dojrzeje, zrozumie, że te przyjemności wcale nie prowadzą go do szczęscia, a może tylko do krótkotrwałego. Może zaproponuj mu, żeby po prostu ograniczył na razie słodycze, żeby wyznaczył sobei dni, kiedy może je jeść? ps W Justynach siła!! :) Ładny trening, ale ja musze jeść więcej, bo by się to źle skończyło, jakbym nagle się rzuciła na jedzenie ;)
Spychala1953
9 lutego 2011, 09:23w tym, że nie pomożemy drugiemu człowiekowi jeżeli on sam tego nie zechce dla siebie zrobić. Tak działa machina uzależnień. Miłego dzionka:-))
ewelina8015
9 lutego 2011, 00:11sądze że mam słabość do takich bo są milsi i mniej zapatrzeni w siebie niz ci "wymuskani" macho :D "nadrabiaja charakterem" :D albo po prostu mam "skrzywienie" :D nie wiem :P
ewelina8015
8 lutego 2011, 19:32a ja mam właśnie słabość do takich facetów-pączuszków :D
migotka69
8 lutego 2011, 19:14gdyby skorzystał teraz z Twojej pomocy i porad pewnie szybko uporałby się z kg niestety jak będzie zwlekał to później będzie trudniej, no ale cóż- nic na siłę
shizaxa
8 lutego 2011, 19:11na siłę nie zmusimy nikogo do diety...trzeba wierzyć że sam zrozumie iż ta droga do niczego nie prowadzi...a Tobie gratuluje kolejnego planowego dnia:)
BialaCzekoladka
8 lutego 2011, 18:38Z facetami to jest ciężka sprawa...Jeśli sam sie nie weźmie za siebie to mu nie pomożesz niestety...Może kiedyś zmądrzeje!