Witam cale moje skromne grono znajomych!
Po usunieciu konta, ktore bylo ze mna 2 lata postanowilam sie reaktywowac na nowo! Dlaczego? bo z Wami jakos tak fajnie bylo, razniej, weselej
W skrocie napisze co sie u mnie dzialo przez ostatnie dwa miesiace, ale to za chwile
Poszukuje moich vitalijkowych znajomych i tak np. zastanawiam sie gdzie jest Zoykaa? jesli ktos wie co sie z nia stalo bardzo prosze o informacje z gory dziekuje
A teraz pora przejsc do tego co u mnie!!! Jak biegalam tak biegam nadal!!! i tak oto w nastepna niedziele znajomi moi kochani postanowili mnie wziac na 15-sto kilometrowe zawody w bieganiu po gorach boje sie, bo to bedzie pierwszy taki bieg z adrenalina w moim zyciu!!!
A teraz najlepsza wiadomosc! Zapisalam sie na Triathlon w Suszu w czerwcu tego roku - dystans dlugi, ktory bedzie obejmowal 1,9 km plywanie nastepnie 90 km rower i na koncu 21 km bieg! Treningi do triathlonu juz rozpoczelam! Cwicze codziennie czasami zrobie sobie jeden dzien przerwy na regeneracje organizmu
Dieta??? jako taka jest, nie jem tlusto, staram sie nie jesc slodyczy i jak narazie ich nie jem, duzo warzyw, owocow, wody niegazowanej i naturalnych jogurtow! Jedyne co mi sie nie podoba to pozna kolacje ( 19.00-20.30), ktora jemy razem z moja francuska rodzina, ale tutaj niestety tak sie jada faktem jest, ze sie nie objadam i od stolu wstaje z lekkim zoladkiem.
2 stycznia wrocilam z Alp bylo nieziemsko! Codziennie po 5-7h na stoku. Przywiozlam mase siniakow - jest ich tak duzo, ze na silowni cwicze w getrach po kolana, zeby ludzie nie mysleli, ze ktos mnie pobil!!! Nie zartuje!!! Mam siniaki fioletowe na lokciach i poubijane nogi, ale na cale szczescie to wszystko juz schodzi!!!
Kochane moje mam braki w Waszych pamietnikach, ale postaram sie to nadrobic i Was pokomentowac niestety obecnie brak czasu nie pozwala mi na systematyczne zagladanie i udzielanie sie! Sciskam mocno - buziaki.
Wasza Tyniulka
nat.witk
10 stycznia 2011, 01:04welcome back Tyni :********
zgrzeszylam
10 stycznia 2011, 00:10to witamy na pokładzie ponownie:)
uleczka44
9 stycznia 2011, 21:45lody polane były oliwą z dyni.
Spychala1953
9 stycznia 2011, 16:35dzisiaj się na chwilę odblokowała i zrobiła wpis. Ale Ty wyczyniasz dziewczynko. Przynajmniej wiesz, że żyjesz. Buziaczki:-))
uleczka44
9 stycznia 2011, 09:20Nie obawiaj się francuskich kolacji, są późne, ale jedzone powoli, popijane winem, nie obciążają tak żołądka jak nasze ciepłe obiadokolacje. Francja to kraj, w którym prawie nie ma grubasów. Zauważyłas? Aktywności gratuluję.
BettyBoop6778
8 stycznia 2011, 23:20Zoykaa jest, ale chwilowo sie zablokowala. Mam Ja w znajomych. Wyslij Jej zaproszenie, jak sie odblokuje, to z pewnoscia Cie przyjmie:-) Dzieki za zaproszenie:-) Pozdrowionka:-)