Dzisiaj sobota - dzień jak co dzień.Ze wszystkimi dookoła się pokłóciłam. Wszystko mnie wkurza. Mam wszystko w.... ekhm. Jestem tak wściekła, że pomimo trzymania dziś kalorii, właśnie piję piwo. Wiem - to źle. Ale słowo daję, tak mnie dziś wyprowadzono z równowagi, że aż mi się trzęsły ręce....a na koniec popłakałam się z bezsilności. eh. Mam ochotę na film i piwo, i mam to gdzieś, czy od tego przybędzie mi wagi.
Menu:
Śniadanie: chlebek litewski, pasztet drobiowy, papryka biała, cebula, pomidor, + kleik. SUMA: 388 kcal
II śniadanie: grzyby smażone z cebulą, bez tłuszczu w jogurcie naturalnym. pieczywo chrupkie: SUMA: 340 kcal
Obiad: wiem, okropny - ale miałam dziwną ochotę - zupka chińska, amino, danie z sosem pieczarkowym, no i papierówka. SUMA: 400
Kolacja: serek wiejski light, pieczywo chrupkie, papryka czerwona. SUMA: 304
Śniadanie: chlebek litewski, pasztet drobiowy, papryka biała, cebula, pomidor, + kleik. SUMA: 388 kcal
II śniadanie: grzyby smażone z cebulą, bez tłuszczu w jogurcie naturalnym. pieczywo chrupkie: SUMA: 340 kcal
Obiad: wiem, okropny - ale miałam dziwną ochotę - zupka chińska, amino, danie z sosem pieczarkowym, no i papierówka. SUMA: 400
Kolacja: serek wiejski light, pieczywo chrupkie, papryka czerwona. SUMA: 304
Spadam stąd, nie męczę was.
Pa,
Maryśka.
Carmellek
8 sierpnia 2010, 21:33Na rozładowanie gniewu proponuje komuś przywalić ;P Nie no żartuje, ale to byłby fajny pomysł ;]
TwardaJa
8 sierpnia 2010, 09:39no ja jadłam przez okres diety to samo co jadam i teraz. owa, no ja jadłam przez okres diety to samo co jadam i teraz. byłam na jakiejś typowej diecie :warzywnej czy coś. jem wszystko, ale w rozsądnych ilościach i zdrowo. jak poszukasz, to u mnie gdzieś w pamiętniku jest przepis na placuszki z tuńczykiem. Wiele osób je pochwaliło. spróbuj. buziaki!
TwardaJa
8 sierpnia 2010, 09:19ano, powiedzmy, że przeszło zrobiłam dzisiaj mega awanturę.wykrzyczałam, co mi się nie podoba, i kazałam wszystkim trzymać się ode mnie z daleka :I jadę dziś na działkę, pobędę sobie sama, poćwiczę, pobiegam, wyżyje swoje negatywne emocje.
ancra
8 sierpnia 2010, 06:29przeszło Ci już?:) pozdrawiam
retro1728
7 sierpnia 2010, 22:52też mam figurę gruszki koszmar !!! ALe wow jestem w szoku jak udało Ci się schudnąć jesteś moim wzorem :) Na pewno odnajdziesz właściwą drogę w życiu o to się nie martw!
Koko18
7 sierpnia 2010, 21:52Wpadłam dzisiaj przypadkiem na Twój profil i jestem zachwycona , jak tu pięknie kolorowo!:)
Tymczasowa17
7 sierpnia 2010, 21:31Moja droga! Oglądam twój pamiętnik z niedowierzaniem:) Jak zmotywowana i mocna musisz być ,aby wklejać i pięknie opisywać Swoje dania.Domyślam się ,że pamiętnik nie prowadzisz od początku odchudzania,a to co w nim teraz jest to dieta na utrzymanie wagi tak. Mam pytani: Co jadłaś na początku odchudzania ? Czy mogą być te same obiady co masz teraz w pamiętniku czy jadłaś inaczej .Mam problem z tym co jesc i co na obiad brak mi pomysł,ów ,czy mogłabyś mi podsunąć jakieś pomysł na obiad ?np.z tuńczykiem itp.albo może jakaś twoja koleżanka z vitali ma tak samo piękny pamiętnik w którym jest dużo pomysłoów na obiad>?
LuiKa
7 sierpnia 2010, 21:28Och...czasem tak jest. Szlag czlowieka trafia z byle powodu. Ja to zawsze ide spac jak najszybciej i budze sie juz spokojna;) nie martw sie piwem-przeleci i ominie biodra, tylko nie zagryzaj chipsami!:P buziaki, trzymaj sie:*
Hachiko
7 sierpnia 2010, 21:26tez tak nie raz mam!! kloce sie ze wszystkimi... a najgorzej jak sie czlowiek z domownikami kłóci ;/ jutro bedzie na pewno dobrze..buziak!
JulkaAlf
7 sierpnia 2010, 20:45oooo ja też jestem na stabilizacji:) ale się cieszę, że trafiłam na twój profilek...będę podkradać pomysły jedzeniowe:))
Chemiczka83
7 sierpnia 2010, 20:34jutro będzie lepiej:) odpoczywaj!