Zacznę dziś, od podziękowań,za miłe słowa, o moim pamiętniku.Fajnie, że korzystacie z przepisów, że czytacie wklejane notki o zdrowym odżywianiu. Cieszę się,że ktoś zauważa moją pracę nad pamiętnikiem i korzysta z niego wedle własnego uznania :) Ja również wiele od was czerpię - pomogłyście mi nie dać się w momencie kryzysu, wasze menu, nie raz naprowadza mnie na własne pomysły na jedzonko :)
Dzisiaj zakupiłam nowe akwarium dla mojego bojownika, mam nadzieję, że tego nie stłukę:) Szykuję się tez na koncert! GIŻYCKO MUZODAJNIA 2010, oglądajcie, na polsacie haha:) Dziś szalony piątek - zabawa ze znajomymi ah:)
Moje menu:
Śniadanie: bułka trójkątna wieloziarnista fitness, wędlina drobiowa z warzywami, papryka zielona, ogórek gruntowy, cebulka, jogurt naturalny + kleik. SUMA: 374 kcal
kiedyś ktoś mnie o ta bułkę pytał, jest baaardzo dobra w smaku : waży 90 g, ma około 207 kcal, wieloziarnista, kupowana w kauflandzie, i wygląda tak:
II śniadanie: serek wiejski z cynamonem, surówka z marchewki i śliwek, 2 wafle ryżowe z jogurtem. SUMA: 252 kcal
Obiad: kasza gryczana z warzywami, placuszki z cukinii, keczup (pyyyysznie było :) ) SUMA: 397 kcal
Łącznie wyszło mi dzisiaj: 1023 kcal. Bez kolacji - bo dziś szalony piątek, zjemy przed koncertem pewnie coś, a potem ruszamy się zabawić:)
Placuszki z cukinii:
- cukinia
- marchewka
- jajko
- ewentualnie cebulka, czosnek (ja dodałam)
- przyprawy
- mąka i bułka tarta (dla mniej dbających o kaloryczność ) lub płatki owsiane
Cukinię i marchew tarkujemy. Dodajemy jajo. I teraz , żeby zrobić masę na kotleciki - dla domowników, dodałam mąki i bułki tartej, a dla siebie - dodałam mąki ze zmielonych płatków owsianych górskich. Moje były więc mniej kaloryczne - smażone bez tłuszczu. Mąki dodać tyle - żeby spokojnie uformować placuszki i żeby się nam nie rozleciały na patelni.
Do jutra kochane!
Maryśka.
Maryśka.
Hachiko
31 lipca 2010, 10:16ale skąd ona akurat go brała to nie wiem :) ale myślę, że to jeden z tych których pełno na necie. 20 łyżek otrąb owsianych, 10 pszennych, 4 jajka, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, serek homo naturalny lub turek figura 5%, płaska łyżeczka soli. Wszystko zmiksować i do blaszki najlepiej tych plastikowych..piec pół godz w temp 170-180 C. Co do smaku ja już jestem przyzwyczajona bardzo do tego smaku wiec trudno mi obiektywnie powiedzieć czy takie dobre czy nie dobre :) a wyrasta tak średnio...
TwardaJa
31 lipca 2010, 10:10za miłe słowa o moim pamiętniku:) a bawiłam się przednio....tylko zmokłam jak o ho hooo haha:)
mikolino
30 lipca 2010, 22:06Baw sie dobrze!!! ;-)
Chemiczka83
30 lipca 2010, 20:31Kolejne ciekawe placuszki. Z pewnością zostaną również przeze mnie wypróbowane:)
Clarieee
30 lipca 2010, 19:24Bardzo, bardzo podoba mi się to, w jaki sposób prowadzisz swój pamiętnik! Jest naprawdę świetny :) Aż miło się go przegląda :) Brawo!! :)
Hachiko
30 lipca 2010, 17:34dziękuje za miłe słowa ;D udanego wypadu i koncertu ;* menu jak zawsze super! buźka.
wakacje2010
30 lipca 2010, 17:33No to zabaw sie porzadnie kobieto! Koncerciki to jedna z moich ulubionych form rozrywki i doladowania; rozne rozniste; jazzowe, blusowe, klasyczne, dla dzieci i te zwykle z muzyka popularna tez moga byc. U Ciebie znowu pysznie, a ja odpowiadam na komentarz poczyniony u mnie. Nie masz co podziwiac mojego zorganizowania - to raczej proba zapanowania nad sytuacja. Improwizajca? Owszem - ja cale zycie improwizuje i dlatego tu wyladowalam, bo przeimprowizowalam. :) Ty jestes na takim etapie, ze mozesz sobie tworzyc spontanicznie, a ja dopiero sie przez poczatek przebijam. Jak juz bede sie czula pewnie, to oczywiscie, ze nie bede kombinowac tylko jesc to co chce w danej chwili (oczywiscie ze wszystkimi przykazaniami itd). No to rozrywkowego weekendu!
Carmellek
30 lipca 2010, 17:22To ja Ci życzę żebyś się tam wyszalała :P
littleghost.
30 lipca 2010, 17:19Placuszki zapowiadają się apetyczne, więc może się skuszę, by takowe przyrządzić ;) Miłej zabawy ;)