Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i minął kolejny dzień:)


Hej ponownie moje Kochane:)

Jak wam minął dzień?  Mi baaardzo szybko:)  Miałam dziś troszkę roboty.... Rano , oczywiście jest czas dla mnie, nie podważalnie, inaczej bym oszalała, bez chwili ciszy i braku zamieszania:)   Śniadanie i kawka....mmmm:)   Potem lekkie ogarnianie kuchni..... i czas na ćwiczenia:) Dzisiaj było 30 minut intensywnego aerobiku i 8 minute legs:) Potem prysznic.... pielęgnacja ciała   - bo jak powszechnie wiadomo, staram się ujędrnić mój nieszczęsny biust i uda:D  haha:) powiem Wam, że po takim peelingu i balsamowaniu, człowiek się czuję jak nowo narodzony! - zwłaszcza po ćwiczeniu rano:) Kop na cały dzień:D
 W okolicach 12.00,czyli czasu....na moje drugie śniadanie, poczułam nieodpartą wręcz chęć na słodkie! a to oznacza tylko jedno.....@ jest blisko!  I cóż, już przyszła:P   Ale póki co, aż tak nie boli, jak zwykle, więc żyję:) W związku z osłabienie materiału, czyt. mnie:P - nie jadłam dziś mega przebojowo, ugotowałam tylko rosół drobiowy na obiad, na porządniejsze danie - nie miałam ani siły ani ochoty:P    Oto moje menu dzisiejsze :


Śniadanie:
bułka wieloziarnista - 190 kcal
1 ogórek gruntowy - 7
1 łyżka siemienia lnianego - 50
trochę mleka - 20
otręby pszenne - łyżeczka - 42
pasta łososiowa -60
suma: 367 kcal



II śniadanie: 
galaretka owocowa z truskawkami i porzeczkami -130
2 wafle ryżowe w polewie jogurtowej - 32
batonik musli jabłkowy -90
Suma: 252

Obiad:
2 miski rosołu drobiowego:
 -  gotowane warzywa z rosołu (uwielbiam) i troche ugotowanego kurczaka z rosołku :)  - 350 kcal
Suma: 350 kcal

Kolacja:


pół papryki zielonej - 28 kcal
1 ogórek gruntowy - 7
3 plastry filetu z indyka - 30
mała bułka wieloziarnista - 140
2 wafle ryżowe - 38
jogobella light -zamrożona jak lód:D  - 90
Suma: 335 kcal

ŁĄCZNIE: 1306 kcal.


Troszkę mało tych kalorii wyszło. Powinno być minimum - 1500, ale przez ten okres, to bym najchętniej tylko słodycze jadła...haha i tak powiem wam....że musiałam kombinować, co by tu słodkiego przemycić, więc jogurt zamrożony jako lód - spisał się na medal! pycha, już wstawiłam kolejny do zamrażalki na jutro:D

Buziaki kochane!
Maryśka!



  • TwardaJa

    TwardaJa

    8 lipca 2010, 08:59

    Jogobella zamrożona - dokładnie ta panacotta z jagodami, jest po prostu świetna:) Nawet moi bracia, wielbiciele lodów, pomrozili swoje haha :) Wartości kalorycznej nie zmienia, a chłodzi niesamowicie:) Nabijam jogurt na patyczki, takie plastikowe, z danonków mi pozostawały i do zamrażarki:) Buziaki!

  • Hachiko

    Hachiko

    8 lipca 2010, 08:40

    jest Twoje menu!! :)) a jogobella jako lód..hmm ciekawy pomysł. spróbuje na pewno.

  • Batsey

    Batsey

    7 lipca 2010, 23:08

    Cieszę się, że ktoś się na mnie inspiruje.. xD Fakt, brokuły z twarogiem są świetne ;) A tobie widzę idzie rewelacyjnie, chociaż skoro miałaś zjeść 1500, to szkoda że nie dociągnęłaś. Ale z tym czasem bywa ciężko, wiem coś o tym ;D Buziak ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.