Cześć wszystkim :)
Uwielbiam lato. Z racji tego, że ciągle mi zimno, to lato jest jedyną porą roku, kiedy nie cierpię z powodu zimna i trzydziestu swetrów na sobie. Możliwe, że to wynika z choroby mojej tarczycy.
W lecie bardzo lubię zakładać letnie sukienki...Ale co do cholery, jeżeli jak tylko się spocę zaraz mam obtarte uda. Te rany czasem są tak wielkie i leci z nich krew, że wyglądam jak co najmniej ofiara gwałtu. Głupio mi powiedzieć znajomym, że wracam do domu, bo obtarłam sobie uda... Żadna z moich koleżanek nie ma tego problemu, są szczupłe i mają tą przysłowiową wnękę między udami. Smaruję różnymi kremami, antyperspirantami, zasypką dla dzieci. Problem tak czy inaczej, nie znika...
Nie zniknie, dopóki nie schudnę...
Bardzo chcę...
Trzymam się dzielnie na diecie...