Dzisiaj dojechaliśmy wreszcie do naszych ukochanych od kilku lat Sianożęt. Będziemy tu 10 dni. Oczywiście intensywnie na rowerach.
Niedziala i poniedziałek ubogo kalorycznie ale z racji ruchu sprzątajacego, prasującego, pielącego ogródek i inne takie :) Takie natręctwo przed urlopowe, żeby dobrze wypocząć i wrócić do wysprzątanego.
Dzisiaj oczywiście morskie żarcie , czyli jakiś hot dog ze stacji po drodze, jabłuszko , ohydna bez smakowa ryba w bistrowskim spędzie nadmorskim, (frytki zostawiłam, ryby nie dojadłam) i skusiłam się na te churros z cukrem pudrem - zeżarte sztuk 3.
20 km na rowerze zrobione. Zaliczona też siłka na powietrzu :)
Mirin
30 sierpnia 2024, 19:57Dobrego wypoczynku! A jak już wrócisz na Vitalię to zapraszam Cię do sympatycznej grupy wsparcia. Jesteśmy na forum, wśród grup wsparcia, nazywamy się Razem ku zdrowiu i kondycji. Mamy kilka wątków, główny to Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki.
turkuc_podjadek
1 września 2024, 21:44Dzięki! :)