Ehhh dzisiaj ostatni dzień 3 dniowego maratonu w pracy.. za mną 24h z weekendu w pracy zostało 9h.. a potem 2 dni wolnego:)
A tu opis kilku dni:)
Czartek:
ś. 1 i 1/2 tosta
ś2. kakao
o. ryba (niestety smażona) 4 małe ziemniaczki w mundurkach i marchewka z groszkiem
p. kilka paluszków, 2 kostki gorzkiej czekolady
k. jogurt
Ruch:
50min- basen
20min- h-h
i pół dnia na zakupach
Piątek
ś. owsianka kakaowa z bananem
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z serem i pomidorem
o. 2 kromki pełnoziarniste z pasztetem i pomidorem
p. capuccino
k. jogurt
+ pół paczki cheetosów
Ruch: tyle co w pracy
Sobota:
ś. owsianka kakaowa z bananem
ś2. grahamka z serem
o. grahamka z pasztetem
p.kilka orzechów
k. jogurt 0% i niestety skusiłam się na 2 tosty (i tym samym poległam)
Ruch: j.w
Niedziela:
ś. owsianka kakaowa z bananem
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z serem i pomidorem
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z tuńczykiem
p. może kisiel
k. sałatka grecka
Ruch: j.w
Anhelada
12 grudnia 2011, 13:23tylko uwżaj zebys nie wpadła an blog jakiejś pro ana one to dopiero maja silna wole w odchudzaniua raczej głodzeniu sie po 200 kalorii dziennie masaaakra.
Anhelada
11 grudnia 2011, 19:34idę na łatwizne i przeglądam pinger.pl
Anhelada
11 grudnia 2011, 12:02To sobie nei odpoczęłas w weekend odbijesz sobie przy poniedizłku