I wreszcie powiew wiosennego powietrza. Niby jest tylko 4 stopnie, ale jak widze to słonko to od razu weselej.. mam dzisiaj siłę namega wycisk:)
3.03 (wczoraj)
śniadanie: berliso
śniadanie2: mała jogobella, jabłko
obiad: 1,5 faszerowanej papryki
kolacja: 2 kromaczki świeżutkiego pełnoziarnietsego z masłem (mniamm)
I żadnego pączusia
25 dzień bez słodyczy
Ruch:
tylko 20 min rowerek
waga: 56,5kg
Z pracą niestety chyba nie wypali, nie spodobało im się, że jestem studentką (mimo, że wyraźnie napisałam w ogłoszeniu internetowym, że studjuję zaocznie:/ szkoda czasu i strasu)
RozstrzelaneMysli
5 marca 2011, 15:14A dzisiaj już 8 stopni, też mam wielki uśmiech z tego powodu :))) Co do pracy, życzę powodzenia w szukaniu!
zaba20
4 marca 2011, 19:43Mi też od razu się lepiej zrobiło! Uwielbiam wiosnę!!! Od razu chce się żyć. Masz fajne menu.