Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"Cudowny wynalazek" :):)


Wczoraj udało ma sie wyrwać na rower:) wkońcu.. pojechaliśmy do lasu w którym byłam tylko raz, objeździliśmy nowe miejsca, w takich chwilach czuję, że żyję:) Najlepsze jest to, że dzięki temu cudownemu wynalazkowi (tu mowa o rowerze) pozbyłam sie prawie całkowicie cellulitu z którym długo się zmagała, mam nogi i tylek które naprawde mi się podobaja (aż nie mogę uwierzyć, że to mówie:P) Jeszcze trochę wysiłku i będą idealne:P

 

Niestety nie mam teraz czasu zabrać się za brzuch, ale napewno to zrobię jak skończą mi się praktyki (tzn listopad). Teraz tylko brzuch ćwicza na hula-hopie:)

Dzisiaj mam 1 zjazd na uczelni achh i całe studenckie życia na nowo, muszę się trzymać bo to dzięki temu zawirowaniu na uczelnu przybyło mi kilka kg.. ale teraz mam plan: zamist słodyczy będe brała jogurt i owoce, no i koniec z fast-foodami i bułeczkami na przerwie!! 

Rano waga pokazała 57,7kg strasznie się cieszę:)

 

 

Jedzonko na wczoraj to:

ś: jogurt z kącikiem jagodowym, jabłko, 3 sucharki (350kal)

ś2: jogurt gracja (150kal)

o: 3 paluszki rybne, 1 duży pomidor, fasolka szparagowa z bułka tartą-200g (480)

p: 2 kostki gorzkiej czekolady (66kal)

k: kakao (160kal)

RAZEM: 1206 kalorii

 

Ruch:

Rower: 1h 30 min (24km)

hula-hop: 20min

 

 

 

                    

 

 

  • RozstrzelaneMysli

    RozstrzelaneMysli

    24 września 2010, 17:49

    Ładnie waga idzie w dół :) A ten tekst o zadowoleniu - to bardzo ważne, by samemu zauważać rezultaty! :)))

  • poziomkowa1986

    poziomkowa1986

    24 września 2010, 10:52

    :) Zazdroszczę, mój rowerek czeka na zakup w przyszłym roku, niestety teraz mnie nie stać, ale wierz że do przyszłej wiosny zaoszczędze na ten cudny wynalazek :)

  • alison2

    alison2

    24 września 2010, 09:27

    no pieknie pieknie, nic tylko gratulowac :-) milego weekendu ci zycze !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.